Według okupacyjnego szefa administracji Chersończyzny Władimira Saldo, elektrownia wodna w Nowej Kachowce zaprzestała produkcji energii.
Saldo nie podał przyczyny zaprzestania produkcji energii przez elektrownię. Wczoraj pojawiły się doniesienia, że wojska ukraińskie przeszły na lewy brzeg Dniepru i zajęły pozycję m.in. w Nowej Kachowce. Tama wodna jest częściowo zniszczona. Rosjanie wycofując się z prawego brzegu Dniepru wysadzili trzy przęsła tamy, aby uniemożliwić Ukraińcom dalszy pościg.
Okupacyjny przedstawiciel Rosji powiedział, że brak produkcji prądu przez tę elektrownię nie jest problemem, ponieważ pełniła ona rolę stabilizacyjną sieci elektroenergetycznej. Ważniejsza w jego opinii jest sama tama, która reguluje przepływ wody z Dniepru m.in. do Kanału Północnokrymskiego, który zasila w wodę okupowany przez Rosję Krym. Rosyjskie władze okupacyjne „ostrzegają” że zniszczenie tamy spowoduje ogromne straty i szkody zarówno materialne jak i środowiskowe.
Tama w Nowej Kachowce funkcjonuje od połowy lat 50. Reguluje ona przepływ Dniepru ze Zbiornika Kachowskiego i zasila Kanał Północnokrymski w wodę.
Interfax/Mariusz Marszałkowski
