Wydobycie ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych ma najwyższy poziom od czasu pandemii. Mimo to, zwolniło tempo wzrostu na co miało wpływ kilka czynników związanych z międzynarodowym kryzysem.
Odnotowuje się największe wydobycie ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych od czasu pandemii. Niedobory siły roboczej, problemy ze względu na łupki, opóźniania w łańcuchu dostaw oraz ich wysokie koszty wpłynęły na spadek tempa wzrostu.
Producenci częściej skupiają się na zwrotach zamiast na wydobyciu. Tempo wzrostu jest o połowę niższe od tempa wzrostu obserwowanego podczas odbicia się po spadku cen między 2015 a 2016 rokiem. W efekcie w latach 2018 i 2019 wydobycie wzrosło o milion baryłek dziennie.
OilPrice/Maria Andrzejewska
Sankcje naftowe Zachodu zaczynają działać. Tankowce stoją w wielkiej kolejce