– Korea Południowa jest świetnym partnerem biznesowym, ale i bardzo wymagającym. Można się od niego wiele nauczyć i cieszę się, że zaczynamy zauważać potencjał tego azjatyckiego kraju. Energetyka wybija się jako jeden z kluczowych obszarów współpracy – mówi ambasador RP w Korei dr Piotr Ostaszewski przy okazji nadania imion gazowcom zwodowanych w stoczni koreańskiej w Ulsan i nazwanych Grażyna Gęsicka oraz Lech Kaczyński.
– Dzisiejsza uroczystość jest symboliczna na wielu poziomach. Po pierwsze chrzest pierwszego metanowca PGNiG im. Lech Kaczyński jest rzeczywistą realizacją postulatu prezydenta Kaczyńskiego uniezależnienia energetycznego Polski. Następuje w czasie, kiedy świat wstrząsany jest przez bezprecedensowy kryzys energetyczny. Uroczystość ta ma też praktyczny wymiar w relacjach Polski i Korei. Mamy owoc pogłębionej współpracy, która w tym roku weszła na nowy poziom dynamiki. Mamy współpracę w energetyce jądrowej, mamy współprace w kwestiach zbrojeniowych i mamy ją również w gazowej. Metanowce, które zamówiliśmy w koreańskich stoczniach są w czołówce technologicznej tego typu jednostek na świecie – mówi ambasador w rozmowie z dziennikarzami.
– Technologia jądrowa Korei Południowej, koncernu KHNP, jest jedną z najnowocześniejszych na świecie. Jest ona bezpieczna i konkurencyjna kosztowo. Budowa elektrowni jądrowej w Polsce pomoże nam na kolejnym poziomie zbudować niezależność energetyczną w oparciu o sprawdzone i bezpieczne technologie, które z powodzeniem działają już w Korei i poza nią. Porozumienie KHNP, ZE PAK i Polskiej Grupy Energetycznej jest dobrą drogą w kierunku budowy polskiej elektrowni jądrowej, i cieszy mnie, że rozwinie jeszcze bardziej nasze relacje z Koreą – wspomina ambasador.
– Nasilona współpraca z Koreą, która nabrała tempa w wyniku pandemii oraz inwazji Rosji na Ukrainie jest też szansą dla naszego biznesu. Mamy duży potencjał, który obecnie nie jest wykorzystywany. Polskie inwestycje w Korei są niewielkie, póki co, ale zainteresowanie Polską tutaj jest ogromne. Warto to wykorzystać w przyszłości – dodaje.
PGNiG wyczarterowało gazowce ochrzczone na cześć minister Grażyny Gęsickiej oraz prezydenta Lecha Kaczyńskiego zmarłych w katastrofie smoleńskiej. Polski koncern wynajął gazowce od norweskiej firmy Knutsen OAS Shipping na dziesięć lat. Mają posłużyć do dostaw LNG z portfolio tej firmy po całym świecie, w tym do Polski.
Opracował Mariusz Marszałkowski
