Rosjanie z Tatnieftu przestali dostarczać polskiemu Orlenowi ropę z końcem lutego. Był to argument pozwalający Polakom wypowiedzieć umowę bez kar.
– W warunkach umowy było zapisane, że jeżeli ropa nie jest dostarczana przez określony czas, mamy prawo wypowiedzieć kontrakt – ujawnił prezes PKN Orlen Daniel Obajtek na antenie Polsat News. Przyznał, że doszło do tego ”kilka dni temu”.
25 lutego 2023 roku Tatnieft przestał dostarczać ropę Orlenowi z pomocą Ropociągu Przyjaźń. Spółka z Bielańskiej tłumaczyła ten ruch reakcją na wizytę prezydenta USA Joe Bidena w Polsce, która była okazją do kolejnych deklaracji wsparcia Ukrainy zmagającej się z inwazją rosyjską. Kontrakt opiewał na 200 tysięcy baryłek dziennie do końca 2024 roku, a Orlen go przestrzegał, by nie zapłacić kar. Ruch Rosjan pozwolił mu wypowiedzieć umowę bez konsekwencji.
Polacy sprowadzają obecnie ropę z różnych kierunków, wśród których dominuje Arabia Saudyjska. Saudi Aramco będące partnerem Orlenu w Rafinerii Gdańskiej po fuzji z Lotosem zapewnia ponad 50 procent zapotrzebowania w Polsce.
Polska Agencja Prasowa/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Ile jeszcze ropy Polska sprowadza z Rosji? (ANALIZA)