AlertBezpieczeństwoEnergetykaMotoryzacjaSurowce

Niemcy dostaną wsparcie USA, bo chcą produkować auta niezależnie od Chin

Prezydent-elekt USA Joe Biden. Fot. Wikimedia Commons

Prezydent USA Joe Biden. Fot. Wikimedia Commons

Niemiecki Volkswagen może być pierwszą firmą spoza USA, która zakwalifikuje się do nowego systemu wsparcia Joe Bidena rodzącego obawy Europy o protekcjonizm gospodarczy. Wymóg to czerpanie surowców krytycznych z USA, domyślnie spoza Chin.

Producenci samochodów mają otrzymać ulgi podatkowe rządu w Waszyngtonie, jeżeli wypełnią cel odpowiedniego udziału części do baterii pochodzących z USA. Nie spełniły tego wymogu BMW, Volvo, Hyundai i Nissan. Może sobie z nim poradzić Volkswagen, który podał, że chce spełnić wymogi Departamentu Stanu i zakwalifikować się do pełnego kredytu z modelem ID.4. Potem został on wpisany na listę zakwalifikowanych modeli na stronie departamentu.

ID.4 na rynek amerykański powstaje w fabryce w Chatanooga w stanie Tennessee. Volkswagen rozpoczął produkcję w tym zakładzie dwa miesiące po ogłoszeniu Inflation Reduction Act przez prezydenta Joe Bidena. To rozwiązania gospodarcze wspierające rynek amerykański i rodzące obawy Europy o protekcjonizm gospodarczy. Dopuszczenie niemieckiego Volkswagena do subsydiów może złagodzić niepokój Europejczyków.

Surowce krytyczne potrzebne do wysokich technologii pochodzą obecnie głównie z Chin. To zagrożenie dla bezpieczeństwa USA i Europy, więc IRA uwzględnia lokowanie ich wydobycia w Stanach.

Politico/Wojciech Jakóbik

Płóciennik: Dylemat niemiecki, czyli Berlin wobec konfliktu handlowego z USA


Powiązane artykuły

Chora dyrektywa tytoniowa

Najnowsza propozycja reformy dyrektywy tytoniowej to najlepszy dowód na to, że brukselska biurokracja, jak nikt inny, potrafi ignorować głos ludzi,...

Dymisja dwóch ukraińskich ministrów w związku z korupcją w energetyce

Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy przyjęła w środę dymisję ministrów sprawiedliwości i energetyki, związanych z aferą korupcyjną w państwowym operatorze elektrowni...

Legislacyjny Frankenstein

Na warszawskich salonach ktoś uznał, że polska gospodarka jest zbyt silna, a prawo zbyt logiczne — i tak powstał projekt...

Udostępnij:

Facebook X X X