AlertBezpieczeństwoEnergetykaGaz.Infrastruktura

Specjaliści z branży przypilnują Baltic Pipe po sabotażu Nord Stream 1 i 2

Rury projektu Baltic Pipe w Danii zostały zespawane, a następnie przeciągnięte przez Mały Bełt w Danii, pomiędzy Jutlandią i Fionią. Zdjęcie: Energinet/Maria Tuxen Heddegard

Rury projektu Baltic Pipe w Danii zostały zespawane, a następnie przeciągnięte przez Mały Bełt w Danii, pomiędzy Jutlandią i Fionią. Zdjęcie: Energinet/Maria Tuxen Heddegard

Gaz-System podpisał umowę z globalnym liderem opieki technicznej nad gazociągami w sprawie nadzoru pracy gazociągu Baltic Pipe. To element infrastruktury krytycznej będący pod szczególną ochroną po sabotażu gazociągów Nord Stream 1 i 2.

Polski operator sieci przesyłowej gazu podaje, że podpisana umowa będzie obowiązywać przez 5 lat, a działania związane z realizacją kontraktu będą wykonywane z kilku lokalizacji. – Wybrany wykonawca posiada wieloletnie doświadczenie w projektowaniu i zarządzaniu gazociągami podmorskimi, SEA Global będzie odpowiedzialny m.in. za ocenę techniczną gazociągu, prowadzenie analiz numerycznych oraz doradztwo w prowadzeniu prac eksploatacyjnych – podaje Gaz-System.

Co istotne, dodatkowo pracownicy Gaz-System mają zapewnione niezbędne szkolenia kompetencyjne z obszaru zarządzania integralnością gazociągu, inspekcji, oceny stanu oraz analizy ryzyka.

Integralność gazociągów na Bałtyku została zagrożona przez sabotaż rur Nord Stream 1 i 2 ciągnących się z Rosji do Niemiec z 26 września 2022 roku. Doszło do niego dzień przed inauguracją Baltic Pipe. Po sabotażu doszło do szeregu zagadkowych incydentów z udziałem infrastruktury energetycznej w Europie.

Unia Europejska i NATO zacieśniły współpracę na rzecz jej ochrony. Prezes Gaz-System Marcin Chludziński deklarował w BiznesAlert.pl prace w tym zakresie. – Jeśli chodzi o bezpieczeństwo gazociągów i innych obiektów systemu przesyłowego to powszechnie wiadomo, że to, co się dzieje za naszą wschodnią granicą ma wpływ na wzrost zagrożenia infrastruktury przesyłowej w Polsce – mówił prezes Gaz-System w BiznesAlert.pl.

– Fizyczna ochrona i zapewnienie ciągłości działania są niemałym wyzwaniem. Jednak ta kwestia leży w sferze informacji niejawnych, więc nie mogę podać wielu szczegółów. Możemy zastosować narzędzia, na które pozwala nam ustawa o wewnętrznej służbie ochrony. Tutaj współdziałamy na bieżąco z organami i instytucjami państwowymi, które zdecydowanie wspierają nasze działania w ramach ochrony infrastruktury krytycznej, którą zarządzamy i od której zależy bezpieczeństwo energetycznej Polski – dodał.

Gaz-System / Wojciech Jakóbik / Jacek Perzyński

Chludziński: Chcemy wybrać dostawcę pływającego gazoportu do końca września (ROZMOWA)


Powiązane artykuły

USA liczą rosyjskie straty, a Kreml boi się ciężarówek

Według SBU podczas ataku dronami na rosyjskie lotniska zniszczono 20 maszyn, a 41 uszkodzono. Amerykańscy urzędnicy podają jednak dwukrotnie mniejsze...

USA przekierowują zapalniki rakietowe z Ukrainy do sił na Bliskim Wschodzie

Administracja Donalda Trumpa zdecydowała o przekierowaniu partii kluczowych zapalników do rakiet, pierwotnie przeznaczonych dla Ukrainy, do amerykańskich sił powietrznych stacjonujących...

Brakuje miedzi dla OZE i przemysłu, a obecne plany są nierealne

Amerykańscy geolodzy ostrzegają: bez miedzi nie będzie ani zielonej energii, ani postępu technologicznego. Tymczasem planów wydobycia nie da się zrealizować...

Udostępnij:

Facebook X X X