Stany Zjednoczone wysłały do Europy specjalistyczny samolot WC-135R Constant Phoenix w celu monitorowania i wykrywania wybuchów jądrowych. Amerykanie posiadają tylko dwie tego typu maszyny. Powodem wysłania tak specjalistycznego samolotu jest zagrożenie detonacji ładunków wybuchowych które Rosjanie mieli umieścić na dachu jednego z reaktorów Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej.
Stany Zjednoczone wysłały jeden z dwóch samolotów monitorujących skażenie radioaktywne do Europy. 30 czerwca WC-135 Constant Phoenix wylądował w bazie lotniczej Chania na Krecie. Donosi o tym zachodnia prasa powołując się na dane z monitorowania lotu samolotów.
Samolot pojawił się ponownie w Europie półtora roku po ostatniej wizycie w styczniu 2022 roku. Następnie Amerykanie przenieśli WC-135 Constant Phoenix do brytyjskiej bazy lotniczej Mildenhall. Warto zauważyć, że pojawienie się tego samolotu w Europie jest niezwykle rzadkim wydarzeniem, samolot ten wykonuje swoje zadania głównie w rejonie Półwyspu Koreańskiego, gdzie monitoruje Koreę Północną, czasami odwiedzając inne regiony globu.
Boeing WC-135 Constant Phoenix to samolot misji specjalnej oparty na Boeingu C-135 i używany przez Siły Powietrzne USA. Przeznaczony do pobierania próbek z atmosfery w celu wykrywania i identyfikacji wybuchów jądrowych. Wyprodukowany w połowie lat 60. ubiegłego wieku.
Nie podano dotąd przyczyny dyslokacji samolotu na Kretę, jednakże można podejrzewać , że powodem były wypowiedzi strony ukraińskiej o przygotowywanej rzekomo przez Rosję prowokacji w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej.
Siły Powietrzne USA wysłały WC-135R w związku z alarmującymi informacjami, jakie docierają z Ukrainy, z Zaporoża. Rosja może bowiem wysadzić w powietrze system chłodzenia atomu na Zaporożu zagrażając lokalnym skażeniem. Siły Zbrojne Ukrainy poinformowały, że według informacji ukraińskiego wywiadu, elektrownia została obłożona przedmiotami przypominającymi ładunki wybuchowe. W każdej chwili może dojść do eksplozji.
Top War.Ru/Bartosz Siemieniuk