– W Electrum skupiamy się bardziej na możliwościach niż na ograniczeniach, aby niezależnie od sytuacji rynkowej realizować strategię rozwoju zielonej energetyki. Istnieje bowiem wiele rozwiązań technologicznych, które pozwalają, mimo niesprzyjających okoliczności, tworzyć nowoczesne, zoptymalizowane i bezpieczne instalacje OZE – mówi Jacek Popławski, dyrektor ds. strategii i rozwoju w Electrum Holding*, w rozmowie z BiznesAlert.pl.
BiznesAlert.pl: Jakie bariery utrudniają rozwój odnawialnych źródeł energii?
Jacek Popławski: Na polskim rynku odnawialnych źródeł energii istnieje wiele wyzwań. Kluczowymi z nich są na pewno ograniczenia prawne, takie jak np. zasada 700 metrów. Ponadto, istnieje również szereg przeszkód związanych m. in. z przestarzałą siecią elektroenergetyczną. W ostatnich latach wyzwania te były często adresowane w debacie publicznej przez firmy operujące w sektorze energetyki, jak również stowarzyszenia branżowe.
Jednakże rozwiązywanie akurat tych problemów jest poza zasięgiem biznesu, czy trzeciego sektora. Dlatego w Electrum skupiamy się bardziej na możliwościach niż na ograniczeniach, aby niezależnie od sytuacji rynkowej realizować strategię rozwoju zielonej energetyki. Istnieje bowiem wiele rozwiązań technologicznych, które pozwalają, mimo niesprzyjających okoliczności, tworzyć nowoczesne, zoptymalizowane i bezpieczne instalacje OZE.
Wśród wspomnianych rozwiązań są m.in. instalacje hybrydowe, które pozwalają na dostosowywanie się do wymagań legislacyjnych i optymalizację pracy zielonych elektrowni. Farmy wiatrowe, wokół których zlokalizowane są panele PV, dodatkowo wspierane przez magazyny energii są świetną odpowiedzią na dzisiejsze wyzwania prawne i techniczne. Innymi wartymi wspomnienia rozwiązaniami będą również stosowanie indywidualnego mixu energetycznego, mikrosieci czy – o ile zostaną wprowadzone odpowiednie regulacje – linie bezpośrednie,. W obszarze ciepłownictwa dostrzegamy również duży potencjał w łączeniu instalacji OZE z elektrociepłowniami i magazynami ciepła, a więc w generacji tzw. zielonego ciepła.
Jak wygląda sytuacja Polski na tle innych państw członkowskich Unii Europejskiej w aspekcie korzystania z OZE?
Rozwój OZE jest dość zróżnicowany w poszczególnych państwach Unii Europejskiej, więc trudno odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie. Niektóre państwa są już na dalszym etapie zielonej transformacji energetycznej, tak jak np. Niemcy, ale to nie oznacza wcale, że jesteśmy w gorszej sytuacji. Z technologicznego punktu widzenia to może być nawet zaleta, bo rozwiązania OZE rozwijają się bardzo dynamicznie i mamy szanse na instalowanie w naszym kraju najnowocześniejszych rozwiązań energetycznych, informatycznych i elektroenergetycznych. Patrząc też z perspektywy przyszłości, musimy mieć na uwadze, że niezależnie od stanu aktualnego, wszyscy zmierzamy w jednym kierunku – wszystkie kraje Unii przyjęły bowiem wspólne cele związane z dekarbonizacją, więc zmiany będą zachodziły również w Polsce.
Nasze rodzime firmy i oferowane przez nie technologie są nowoczesne i coraz bardziej innowacyjne. Myślę, że nie mamy się tutaj czego wstydzić i możemy spokojnie konkurować na rynku europejskim. Polskie przedsiębiorstwa energetyczno-technologiczne mają szansę, aby w przyszłości budować swój potencjał chociażby na rynku magazynowania, czy sprzedaży energii. Nasz przemysł od lat współpracuje nie tylko z polskimi jednostkami badawczymi, ale też z najbardziej rozwiniętymi w Europie instytutami, takimi jak np. Instytut Fraunhoffera, Universita di Roma czy EPFL, dlatego szanse na rozwój i ekspansję będą z pewnością rosnąć. Szczególnie, że niektóre rynki poza Europą, takie jak np. Stany Zjednoczone mają jeszcze olbrzymią pracę do wykonania w zakresie rozwoju i skutecznej integracji technologii OZE w systemach elektroenergetycznych.
Z którego państwa Polska powinna brać przykład w sektorze OZE?
Myślę, że nie ma wyłącznie jednego państwa, z którego Polska może brać przykład. Sądzę, że najlepszym rozwiązaniem jest punktowe spojrzenie na technologie i rozwiązania OZE w różnych częściach świata. Oczywiście, warto patrzeć przede wszystkim na kraje unijne, bo Europa jest globalnym liderem w transformacji energetycznej.
Wiele inspiracji możemy czerpać ze strony Niemiec w przypadku rozwoju sektora R&D, rozwoju nowych sieci elektroenergetycznych, technologii pomiarowych, zabezpieczeniowych i komunikacyjnych. W przypadku energetyki nuklearnej warto wzorować się na rynku francuskim bądź rynkach skandynawskich. Natomiast rozwijając morską energetykę wiatrową warto czerpać z doświadczeń największego gracza w tym sektorze – Wielkiej Brytanii pod względem chociażby rozwiązań prawnych, a w kwestii technologii i łączenia offshore z zielonym wodorem, wzorować można się na państwach skandynawskich. W przypadku magazynów ciepła inspiracje możemy czerpać chociażby z rynku duńskiego.
Czy w perspektywie kolejnych dekad odnawialne źródła energii są bardziej opłacalne niż atom?
Trudno tworzyć tak długoterminowe prognozy mając na uwadze fakt, że na całym świecie sektor R&D prowadzi setki, jeśli nie tysiące badań, w obszarze energetyki. Technologie związane z optymalizacją OZE rozwijają się bardzo dynamicznie, nieustannie zwiększając wydajność pracy farm wiatrowych, czy paneli słonecznych. Podobnie jest również z energetyką jądrową, która rozwija się w formie małych, średnich i dużych reaktorów jądrowych, przy czym naszym zdaniem przyszłość należy do tych małych i średnich implementacji atomu w ramach rozproszonych układów energetycznych. Ciężko jest zatem jednoznacznie określić, która technologia będzie najbardziej opłacalna. Każda z nich będzie z pewnością istotna dla równoważenia mixu energetycznego.
Jakie są Państwa doświadczenia w rozwoju biznesu Climate Tech?
Z naszej perspektywy kluczem do dynamicznej ekspansji energetyki odnawialnej w Europie, niezależnie od legislacji, będzie jednoczesny rozkwit innowacyjnych technologii i rozwiązań elektro-informatycznych, które pozwolą nam neutralizować różnorodne bariery rozwoju OZE. Funkcjonując na trudnym polskim rynku energetycznym od lat staramy się patrzeć w Electrum na obszar R&D jak na remedium wyzwań współczesnej dekarbonizacji. Jednym z priorytetów i kluczy w budowie nowej energetyki jest zastosowanie sztucznej inteligencji w sterowaniu i optymalizacji wielomediowych układów energetycznych. Dziś nikt już nie zadaje pytań, czy powinniśmy inwestować w OZE, tylko jak możemy robić to szybko i sprawnie, redukując maksymalnie wpływ na otoczenie i maksymalizując zyski oraz bezpieczeństwo energetyczne, dbając tym samym o trójwarstwowość takiego sposobu robienia biznesu – poziom biznesowy, jakość i bezpieczeństwo technologiczne oraz zrównoważony i świadomy wpływ na społeczeństwo.
Rozmawiał Jędrzej Stachura
*Electrum to grupa technologiczno-konsultingowa działająca w sektorze odnawialnych źródeł energii i life science, zajmująca się obiektami z obszaru energetyki, przemysłu i budownictwa oraz związanymi z nimi projektami inwestycyjnymi, a także rozwojem i implementacją alternatywnych źródeł energii.
Pływające turbiny wiatrowe mogą przyspieszyć rozwój branży offshore