Saudyjski koncern naftowy Saudi Aramco coraz szerzej inwestuje w rozwój przedsięwzięć związanych z wykorzystaniem infrastruktury satelitarnej oraz planuje uczestniczyć w ekspansji technologicznej w tym kierunku. Pozwoli to Saudyjczykom m.in. na znacznie bardziej efektywne zarządzanie własnymi instalacjami dedykowanymi wydobyciu i dystrybucji ropy naftowej. Jest to również zgodne z lansowaną przez władze Arabii Saudyjskiej długofalową strategią rozwoju kraju – pisze Paweł Ziemnicki, współpracownik BiznesAlert.pl.
O tym, dlaczego branża kosmiczna jest dla Saudi Aramco oczywistym kierunkiem zainteresowania przekonująco pisze na portalu Engineering-News Record (enr.com) Nabil Nuaim. Podstawowym argumentem za tą tezą jest specyfika działalności saudyjskiego giganta. Jego instalacje wydobywcze są szeroko rozrzucone po całym terytorium Arabii Saudyjskiej, a także na morzach. Urządzenia lądowe często znajdują się pośrodku pustyni, w spalonym słońcem i bardzo odległym terenie. Stąd konieczność odwiedzania tych lokalizacji celem wykonywania przeglądów czy napraw wiąże się z dużymi kosztami, a częstokroć i różnego rodzaju zagrożeniem dla inżynierów. Pochłania też mnóstwo czasu.
Jednocześnie, owe instalacje znajdują się często tak daleko od centrów zarządzania ich działaniem, że doprowadzenie do nich kabli światłowodowych lub rozbudowa masztów naziemnych sieci 5G, by owe lokalizacje znalazły się w ich zasięgu, wiązałaby się z gigantycznymi kosztami. Stąd, by ograniczyć do minimum konieczność wyprawiania w te odległe strony swojego personelu, Saudi Aramco już od lat 70. XX wieku korzysta z dobrodziejstw łączności satelitarnej.
Dotychczas koncern posiłkował się w tym celu głównie terminalami łączącymi się z satelitami telekomunikacyjnymi rozmieszczonymi na orbicie geostacjonarnej (GEO). Jednak satelity na GEO orbitują na niebagatelnej wysokości 35786 km nad Ziemią. Tak znaczna odległość powoduje duże opóźnienie w transmisji sygnału radiowego i tym samym ogranicza możliwość korzystania z aplikacji czy usług, dla których wymagana jest łączność działająca w czasie rzeczywistym.
Receptą na wskazane wyżej problemy jest wykorzystanie rozwijanych obecnie konstelacji satelitów telekomunikacyjnych, które rozmieszcza się na niskiej orbicie okołoziemskiej (LEO), poniżej 2000 km nad Ziemią. Pozwalają one na przekazywanie sygnałów radiowych nawet do 10 razy szybciej niż urządzenia na GEO, oferując większą przepustowość łącza i znikome wręcz opóźnienia w transmisji.
Satelity telekomunikacyjne na LEO umożliwiają zatem sprawne przesyłanie dużych porcji danych i korzystanie z aplikacji wymagających pracy w czasie rzeczywistym. Stąd, Saudi Aramco podejmowało już np. współpracę z operatorem OneWeb, którego pierwsze satelity zostały wyniesione w 2019 roku, a dziś ma on już setki urządzeń na niskiej orbicie okołoziemskiej. W Rijadzie rozważana jest możliwość wybudowania na obszarze królestwa stacji naziemnej OneWeb, która służyłaby obsłudze regionów Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej.
Szerokie wykorzystanie możliwości satelitów telekomunikacyjnych działających na LEO pozwoli na niezwykle szybkie przesyłanie dużych pakietów danych. Stąd, znakomitą większość operacji związanych z konserwacją i utrzymaniem odległych obiektów infrastrukturalnych technicy Saudi Aramco będą mogli przeprowadzać zdalnie. Co więcej, jak optymistycznie przewiduje Nabil Nuaim:
„Oczekujemy, że w niedalekiej przyszłości dane przesyłane z [odległej] lokalizacji będą analizowane przez sztuczną inteligencję, która będzie przewidywać kiedy i jakiego rodzaju prace konserwacyjne będą konieczne, zmniejszając tym samym liczbę wizyt na miejscu. Lepsza łączność mogłaby również umożliwić wdrażanie robotów do wykonywania zadań, dając szansę na pełną automatyzację, bez ingerencji człowieka. (…) Nowa technologia może sprawić, że operacje będą wydajniejsze i bezpieczniejsze, ale tylko wówczas, gdy dostępna będzie szybka transmisja danych.”
Jak zaakcentowano już na początku niniejszego tekstu, Saudi Aramco chce nie tylko korzystać z rozwijanych technologii kosmicznych, ale też żywo w tym rozwoju uczestniczyć. Kolejnym ważnym krokiem na tej drodze jest podpisanie w lipcu 2023 roku porozumienia o współpracy z przedsiębiorstwem OQ Technology. OQ tworzy na niskiej orbicie okołoziemskiej infrastrukturę satelitarną dedykowaną obsłudze aplikacji opartych o technologie Internetu Rzeczy (Internet of Things – IoT).
W ramach IoT działalność OQ Technology koncentruje się na komunikacji pomiędzy urządzeniami. Masowe zbieranie danych z pracujących maszyn danej firmy oraz ich szybkie przesyłanie do centrów zarządzania umożliwia zarządcom infrastruktury błyskawiczne podejmowanie bardziej racjonalnych decyzji.
Technologia wypracowywana przez OQ pozwala urządzeniom klienta płynnie przełączać się – w zależności od potrzeb i dostępności – pomiędzy łącznością naziemną i satelitarną. Kluczowym punktem współpracy z Saudi Aramco ma być pełne wykorzystanie synergii pomiędzy innowacyjną technologią automatyzacji, wypracowaną przez Saudyjczyków, a nowoczesną infrastrukturą 5G IoT OQ Technology, tworzoną na powierzchni planety oraz na niskiej orbicie okołoziemskiej. Kooperacja ma na celu przyspieszenie rozwoju aplikacji IoT na rzecz m.in. bezpieczeństwa, ochrony i nadzoru, ochrony przeciwpożarowej, motoryzacji, opieki zdrowotnej, inteligentnej obrony i innych branż w Arabii Saudyjskiej i na całym świecie. Strony zamierzają współpracować na rzecz wytworzenia jak najefektywniejszych rozwiązań dla przemysłu naftowego i gazowego.
Podpisanie Memorandum of Understanding w lipcu 2023 roku jest w istocie kontynuacją i zacieśnieniem relacji pomiędzy Saudi Aramco i OQ Technology, nawiązanej jeszcze w 2022 roku. Wtedy to fundusz Wa’ed Ventures, jednostka odpowiedzialna w paliwowym gigancie za przedsięwzięcia typu venture capital, współprowadziła rundę A finansowania dla OQ. Ów technologiczny startup pozyskał wtedy na rozwój 13 mln euro.
„Oferujemy satelitarny Internet Rzeczy dla klientów korporacyjnych (…). Jesteśmy bardzo wyspecjalizowani. Kładziemy duży nacisk na sieci prywatne i wysoki poziom bezpieczeństwa. (…) W branży naftowej i gazowej bezpieczeństwo jest bardzo ważną kwestią – na przykład monitorowanie odwiertów, śledzenie zasobów, monitorowanie rurociągów pod kątem wycieków i wandalizmu, podobnie jak ma to miejsce w przypadku platform wiertniczych” – komentował wówczas Omar Qaise, założyciel i prezes OQ Technology.
Dysponując zaledwie dwoma satelitami na LEO OQ z powodzeniem zademonstrowało przydatność swoich satelitów dla Saudi Aramco. Firma z sukcesem przesłała dane z czujników rozmieszczonych przy jednym z odległych szybów wprost do siedziby Aramco. Przekazane informacje dotyczyły m.in. temperatury, wilgotności oraz emisji CO2.
Przedsiębiorstwo Omara Qaise, z siedzibą główną w Luksemburgu, jest również na etapie tworzenia oddziału w Al Khobar w Arabii Saudyjskiej. Saudyjska spółka będzie pełnić rolę hubu dla usług satelitarnych 5G na Bliskim Wschodzie. OQ Technology wykorzysta spółkę zależną do współpracy z firmami naftowymi i gazowymi w regionie. Na przełomie 2023 i 2024 roku firma chciałaby już dysponować w przestrzeni kosmicznej ok. siedmioma satelitami, które pozwolą na optymalną komercjalizację usług.
Aramco inwestuje także w rozwój technologii związanych z satelitarnym rozpoznaniem geoprzestrzennym i wykorzystaniem sztucznej inteligencji na rzecz automatycznej detekcji obiektów. Koncern tworzy też innowacyjne laboratoria, by wesprzeć rozwój lokalnych przedsiębiorstw z sektora kosmicznego. W Arabii Saudyjskiej rozważa się również wykorzystanie satelitów obserwacji Ziemi na rzecz monitorowania i redukcji emisji zanieczyszczeń.
W kontekście saudyjskich aspiracji kosmicznych Nabil Nuaim nie ma wątpliwości, iż: „Nasze zaangażowanie w technologię kosmiczną przyniesie Arabii Saudyjskiej szersze korzyści, wpisując się w cel Królestwa, jakim jest zbudowanie supernowoczesnej gospodarki z wysoko wykwalifikowaną siłą roboczą.”
W 2020 roku Rijad zdecydował się przeznaczyć 2,1 mld USD na swój program kosmiczny w ramach programu Vision 2030. Podstawowe znaczenie ma tutaj dążenie do zmniejszenia zależności krajowej gospodarki od ropy i gazu i otwarcie jej na inwestycje technologiczne. Co więcej, saudyjskie fundusze zaczęły finansować krajowe i międzynarodowe startupy kosmiczne, a Saudyjska Komisja ds. Komunikacji, Przestrzeni Kosmicznej i Technologii (CST) ogłosiła utworzenie Sojuszu Przedsiębiorczości Kosmicznej (Space Entrepreneurship Alliance) w celu osiągnięcia dalszego wzrostu i zrównoważonego rozwoju.
Omar Qaise jest przekonany, że udana współpraca technologiczna jego firmy z Saudi Aramco „zwiększy wydajność operacyjną [koncernu paliwowego], zmniejszy zużycie surowców i zminimalizuje liczbę podróży pracowników do odległych lokalizacji, co przyniesie korzyści w dziedzinie wydajnej, zielonej gospodarki – kluczowego elementu saudyjskiego programu Vision 2030.
Ziemnicki: Rosja chce sprzedawać silniki rakietowe Indiom. Czy to maskowanie zapaści?