PZL-Świdnik już wcześniej w toku postępowania przetargowego pisemnie informował Inspektorat Uzbrojenia o większości z powyższych naruszeń. W końcu, 11 maja 2015 r. firma wysłała także pismo przedprocesowe do Ministra Obrony Narodowej i Inspektoratu Uzbrojenia, podsumowując wszystkie naruszenia i nieprawidłowości.
– Niestety, w tej sprawie nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi i naruszenia te są teraz przedmiotem złożonego pozwu – informuje firma.
Czytamy na stronie, że PZL-Świdnik jest głęboko przekonany, że nieprawidłowości i naruszenia, o których mowa w pozwie, stały w sprzeczności z zasadami konkurencji, doprowadzając do podjęcia decyzji, która nie leży w najlepszym interesie Sił Zbrojnych RP, polskiego sektora lotniczego oraz polskich podatników. Spółka złożyła pozew, gdyż ma poczucie, że jest to winna również swoim pracownikom, których interes jest zagrożony ze względu na oczywiste skutki przemysłowe podjętej decyzji.
Firma podkreśla też, że „W przeciwieństwie do jednego z naszych konkurentów, który posługuje się spekulacjami, działania spółki PZL-Świdnik pozostaną oparte na faktach, obiektywne i wyważone, wypływające z jej poszanowania dla państwa i funkcjonujących w nim instytucji”.
Źródło: PZL – Świdnik