Kierowcy w najbliższym okresie mogą zapomnieć o spadających cenach paliw na stacjach benzynowych w Polsce. Ceny diesla i benzyny będą rosnąć, choć nie sięgną 7 zł za litr, prognozują analitycy e-petrol.pl
Jak zauważa e-petrol.pl, na rynku hurtowym w Polsce w ostatnich dniach ceny wszystkich typów paliw spadają, co jest konsekwencją obniżek na rynku światowym. – Taka tendencja może wyhamowywać nieco perspektywy wzrostu cen na krajowych stacjach, jednak na przyszły tydzień jednoznacznie spodziewane są zwyżki – oceniają analitycy portalu. Zaznaczają jednocześnie, że nie powinny wzrosnąć ceny autogazu.
Zdaniem analityków e-petrol.pl 7 zł za litr jeszcze na stacjach nie zobaczymy, tak dynamiczna podwyżka na razie wydaje się mało prawdopodobna, zważywszy, że sytuacja na rynku międzynarodowym wpływa hamująco na ceny ropy i paliw.
Dodali, że przyszłym tygodniu benzyna 95 będzie kosztować w przedziale 6,50-6,63 zł za litr, wyraźnie zdrożeje diesel – do 6,69-6,84 zł za litr. Ceny autogazu mają się utrzymać w przedziale 3,06-3,12 zł za litr.
Jak przypomina portal, notowania ropy na giełdzie w Londynie spadają trzeci tydzień z rzędu, a w mijającym tygodniu cena ropy Brent, pierwszy raz od lipca tego roku, znalazła się poniżej 80 dolarów za baryłkę, choć potem część strat została odrobiona i w piątek notowania Brent zbliżyły się do 81 dolarów.
W ocenie e-petrol.pl. światowy rynek odreagowuje obawy o destabilizację na Bliskim Wschodzie, gdyż konflikt izraelsko-palestyński pozostaje ograniczony do Strefy Gazy. Dodatkowych argumentów za przeceną na rynku naftowym dostarczają pogarszające się perspektywy popytu na surowiec w końcówce roku – zaznacza portal.
E-petro.pl / Jacek Perzyński