Instytut Polityki Energetycznej im. Ignacego Łukasiewicza (IPE) opublikował analizę pt. „Kierunki rozwoju infrastruktury krytycznej Polski wobec wyzwań dla bezpieczeństwa regionu i transformacji energetycznej. Jej autorzy podkreślają, że infrastruktura krytyczna Polski stoi dziś przed szeregiem wyzwań – zapewnieniem nieprzerwanych dostaw ropy i paliw oraz włączeniem do systemu rurociągów Paktu Północnoatlantyckiego.
– Po wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej nagła konieczność zmiany kierunków zaopatrzenia w ropę naftowa i paliwa nie byłaby tak szybko możliwa bez wcześniejszych inwestycji w terminale i rurociągi. Infrastruktura krytyczna w naszym kraju stoi dziś przed szeregiem wyzwań – zapewnieniem nieprzerwanych dostaw ropy i paliw oraz włączeniem do systemu rurociągów Paktu Północnoatlantyckiego. Kluczowe jest także odpowiednie wykorzystanie potencjału w tym obszarze by dostosować biznes do postępujących zmian w energetyce – piszą Dominik Brodacki, Dominik Jankowski, Przemysław Ogarek, Dariusz Rafał i dr hab. Mariusz Ruszel, autorzy analizy IPE.
Eksperci podkreślają, że agresja Rosji na Ukrainę spowodowała konieczność ograniczenia korzystania z rosyjskich surowców energetycznych przez państwa Unii Europejskiej i NATO, co ma ograniczyć rosyjskie zdolności do finansowania wojny i jest interesie państw skupionych w obydwu sojuszach.
– Państwa Europy Środkowej i regionu Morza Bałtyckiego (w tym Polska) importowały więcej rosyjskiej ropy i paliw niż unijna średnia statystyczna. Sytuacja Grupy Kapitałowej PERN (do 2016 roku firma nazywała się Przedsiębiorstwo Eksploatacji Rurociągów Naftowych „Przyjaźń”), która zarządza infrastrukturą krytyczną w zakresie ropy i paliw była trudniejsza niż jej odpowiedników na zachodzie Europy. Embargo i odcięcie dostaw śródlądową magistralą „Przyjaźń” spowodowało, iż bezpieczeństwo energetyczne Polski i regionu jest zależne od dostaw drogą morską. Należące do GK PERN morskie terminale surowcowe, produktowe, magazyny, rurociągi na ropę i paliwa oraz ich efektywności i elastyczność pracy stały się swego rodzaju kluczowym i niezbędnym elementem zapewniającym bezpieczeństwo energetyczne Polski i nie tylko – czytamy w analizie.
Inwestycje w bezpieczeństwo paliwowe
Autorzy publikacji podnoszą, że w ciągu ostatnich lat GK PERN zainwestowała w bezpieczeństwo energetyczne ponad trzy miliardy złotych. – Dzięki temu pojemność baz magazynowych spółki zwiększyła się z około 3 mln m sześc. do 4,1 mln m sześc. w przypadku ropy i 2,65 mln m sześc. w przypadku paliw, w tym benzyny, oleju napędowego i opałowego, biokomponentów czy paliwa lotniczego. Obecnie zarządza też ona liczącą około 2,6 tys. km siecią rurociągów, w tym polskim odcinkiem ropociągu „Przyjaźń” oraz gdańskim Naftoportem. Ten ostatni rocznie może odbierać 36 mln ton ropy i 4 mln ton produktów naftowych, co umożliwia pełne pokrycie krajowego popytu. Rozwój w zakresie bezpieczeństwa energetycznego odbywa się na zasadzie konsensusu politycznego i wzorem lat ubiegłych powinien być kontynuowany – piszą.
– W ostatnich latach rozbudowę zaplecza przesyłowego i magazynowego spółka realizowała w ramach programu „Megainwestycje”. GK PERN zbudowała 13 nowych zbiorników na surowiec o łącznej pojemności ok. 1 mln m sześc. W ramach „Megainwestycji” firma rozwijała także potencjał w zakresie magazynowania paliw. W sumie od 2016 roku spółka wybudowała 28 zbiorników na paliwa o łącznej pojemności 830 tys. m sześc., co zwiększyło jej zasoby magazynowe o 1/3. Nowe zbiorniki stanęły po sześć w bazach w Koluszkach, Nowej Wsi Wielkiej, w Rejowcu, Dębogórzu, Boronowie, Emilianowie i Małaszewiczach – czytamy.
Instytut przypomina, że planowana jest także dalsza rozbudowa przepustowości bazy paliw GK PERN w Dębogórzu, na którą wspólnie z Zarządem Morskiego Portu Gdynia, będzie wydane blisko 400 milionów złotych. – Dzięki tej inwestycji jeszcze więcej paliw będzie docierało do Polski drogą morską. Głównym założeniem przedsięwzięcia jest umożliwienie rozładunku tankowców o nośności powyżej 120 tys. ton oraz możliwości magazynowania i szybkiej dystrybucji produktów w głąb lądu. W ciągu pierwszych 10 miesięcy 2023 roku terminal w Dębogórzu odebrał około 3 mln m sześc. oleju napędowego, co stanowi wynik o 1 mln m sześc. wyższy niż w analogicznym okresie 2022 roku i potwierdza istotną rolę jaką baza pełni dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski – tłumaczą eksperci.
Zaopatrzenie wojska
Od 2022 roku Polska stała się de facto hubem logistycznym dla wysuniętej obrony na wschodniej flance, a także w odniesieniu do wsparcia wojskowego dla Ukrainy. Obecnie Polska zapewnia wsparcie, w tym paliwowe jako państwo-gospodarz (Host NationSupport, HNS) dla ponad 10 tys. żołnierzy amerykańskich stacjonujących w różnych lokalizacjach w Polsce oraz około 1 tys. sił sojuszniczych stacjonujących w Orzyszu.
– W ramach Umowy o wzmocnionej współpracy obronnej pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi, podpisanej 15 sierpnia 2020 roku, Polska zobowiązała się do wsparcia logistycznego i paliwowego sił amerykańskich, m.in. poprzez programy Poland Provided Infrastructure (PPI) oraz Poland Provided Logistical Support (PPLS). W ramach PPI Polska zgodziła się zainwestować w duży obiekt magazynowania i dystrybucji paliw w bazie lotniczej w Powidzu, a także duże magazyny paliw na poligonie w Żaganiu oraz kompleksach wojskowych w Toruniu i Skwierzynie. Część projektów PPI jest finansowana wspólnie przez Program Inwestycji NATO w Dziedzinie Bezpieczeństwa (NATO Security Investment Programme, NSIP), Polskę i Stany Zjednoczone. Z kolei w ramach PPLS Polska pokrywa 75 procent kosztów paliwa dla sił USA w uzgodnionych lokalizacjach, w tym paliw lotniczych i paliw do transportu naziemnego oraz 50 procent kosztów paliw ponad uzgodnioną ilość – wyliczają autorzy analizy IPE.
Warto dodać, iż w lutym 2023 roku GK PERN i Orlen otworzyły nowy rurociąg produktowy Boronów-Trzebinia, zwiększający bezpieczeństwo energetyczne południowej części Polski, a także urealniający plany potencjalnego przedłużenia systemu rurociągów NATO (NATO Pipeline System, NPS) do Polski.
– Rurociąg Boronów-Trzebinia mógłby stać się częścią rurociągu Central Europe Pipeline System (CEPS) o łącznej długości około 5,2 tys. km, który biegnie od południowej Francji do środkowych Niemiec. W sytuacji zagrożenia instalacje są wykorzystywane do dostaw surowca odbiorcom wojskowym, ale na co dzień z powodzeniem zaopatrują np. lotniska. Rozbudowa systemu na obszar Polski znacznie zwiększyłaby stabilność i efektywność logistyki paliwowej na jej terytorium (zarówno do obiektów cywilnych, jak i wojskowych – w razie konfliktu zbrojnego), a także pogłębiła integrację polskiej infrastruktury wojskowej z siłami Sojuszu. Taka inwestycja mogłaby być przy tym wstępem do dalszego przedłużenia rurociągów NATO wzdłuż całej wschodniej flanki (w tym do Liwy, Łotwy i Estonii) oraz – potencjalnie – Ukrainy – czytamy.
Zdaniem IPE, w tej chwili brak NPS na wschodniej flance może negatywnie rzutować na stabilność logistyczno-paliwową regionu, osłabiając zdolność wojsk sojuszniczych do przemieszczania się, a tym samym zapewnienia odpowiedniego poziomu odstraszania i obrony.
Polskie rurociągi w systemie NATO?
– Za rozbudową NPS do Polski i innych państw wschodniej flanki przemawiają powody wojskowe, ekonomiczne i środowiskowe. Stworzy to wyzwanie dla GK PERN w ramach tworzenia koncepcji oraz aktywnego uczestnictwa w krajowej koncepcji budowy NPS w Polsce. Będzie wiązało się to m.in. z koniecznością przygotowania kompleksowego projektu systemu cywilno-wojskowego na potrzeby dalszych prac w NATO, przyjęcia rozwiązań legislacyjnych umożliwiających bliską współpracę między branżą cywilną a siłami zbrojnymi oraz docelowo wyboru krajowego operatora systemu – czytamy.
– Z perspektywy NATO, działania podejmowane przez GK PERN w Polsce wydatnie przyczyniają się do wzmocnienia logistyczno-paliwowego wschodniej flanki Sojuszu. Działania te powinny być kontynuowane, w bliskiej koordynacji ze stroną wojskową, w oparciu o narodowe wnioski z agresji Rosji na Ukrainę dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. W dalszej współpracy cywilno-wojskowej na rzecz wzmocnienia logistyczno-paliwowego Polski należy także uwzględnić sojusznicze podejście do odporności (w tym odporności dostaw energii), nowe podejście NATO do współpracy z przemysłem (w tym z przemysłem energetycznym) oraz toczące się prace nad rozbudową NPS na wschodnią flankę – piszą eksperci Instytutu.
Nowe trendy w energetyce
Zdaniem autorów analizy, przyjęcie przez Unię Europejską w październiku bieżącego roku nowelizacji dyrektywy o odnawialnych źródłach energii (RED III) oraz rozporządzenia ReFuelUEAviation sprawia, że GK PERN będzie musiała w przygotowanej aktualizacji strategii uwzględnić kierunki przyjętych zmian, potencjalnie rozszerzając swoją działalność wobec transportu i magazynowania nowych nośników energii opartych o wodór, jak np. amoniak.
Analizę Instytutu Polityki Energetycznej im. Ignacego Łukasiewicza można znaleźć tutaj.
Dziesiątka sojuszników Polski wzmocni ochronę na Bałtyku po sabotażu Nord Stream 1 i 2