– Mamy trzy lata na przygotowanie się na konfrontację z Rosją – uważa szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera. Dodał, że taki scenariusz jest realny, a Polska powinna się przygotować – podaje TVN24.
Mimo że wojna w Ukrainie zużywa ogromne ilości sprzętu rosyjskiej armii, Rosja może szybko uzupełniać straty ze względu na wysoko rozwiniętą produkcję wojenną. To rodzi bardzo poważne obawy, że Kreml w niedalekiej przyszłości będzie chciał zaatakować wschodnią flankę NATO oraz Polskę.
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera uważa, że Polska ma trzy lata „na przygotowanie się na konfrontację z Rosją”. – Bardzo istotne jest rozróżnienie kwestii wojny i konfrontacji. Konfrontacja jest dokładnie tym, co Rosja w dzisiejszym jej obrazie próbuje wykorzystywać jako równoległe narzędzie uprawiania polityki. Polityki ofensywnej, agresywnej, z pogwałceniem prawa międzynarodowego – powiedział na antenie TVN24.
Zdaniem Jacka Siewiery prawdopodobieństwo wojny jest większe niż rok temu. – Federacja Rosyjska zdaje sobie sprawę, zwłaszcza jej kadra dowódcza i generałowie, że z Ukrainą, która stawia opór, skutecznie broni się, przeprowadzenie inwazji, konfrontacji w pełnym wymiarze, konfrontacji konwencjonalnej z krajami NATO, będzie skazane całkowicie na niepowodzenie – zwrócił uwagę.
TVN24 / Jacek Perzyński
Rosjanie straszą Niemców wrogim przejęciem Rafinerii Schwedt przez Polaków
