Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz podczas konferencji wypowiedział się na temat Europejskiego Zielonego Ładu. Stwierdził, że postanowienia dotyczące odłogowania czy nawozów są zbyt rygorystyczne.
Podczas konferencji prasowej Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier rady ministrów, odniósł się do postanowień Europejskiego Zielonego Ładu. Zapowiedział, że trwają rozmowy w kwestii odstąpienia od „rygorystycznego traktowania, które jest nie do przyjęcia, w sprawie nawozów czy odłogowania”.
– Musi to być odsunięte. Nie może być wprowadzane. Są to zmiany bardzo niekorzystne, myślę, że już cała Europa widzi negatywne skutki Zielonego Ładu promowanego przez pana komisarza Wojciechowskiego, który wcześniej bardzo dumnie się tym chwalił – powiedział wicepremier.
– Zaproponował coś bardzo nieprzyzwoitego w tym zakresie. Powiedział, że każdy rolnik może odrzucić Zielony Ład, wystarczy by nie występował o dopłaty w tym zakresie. Jest to stanowisko nie do przyjęcia, obraźliwe dla polskich rolników i uwłaczające. To nie tak ma postępować komisarz do spraw rolnictwa, tylko ma załatwić sprawę, którą zepsuł – dodał polityk.
– To nie dopłaty i rolnicy są problemem. Tylko złe strategie proponowane przez pana komisarza – zaznaczył Kosiniak-Kamysz
Powiedział również, że trwają rozmowy ze stroną ukraińską, aby stworzyć bilateralną, satysfakcjonującą dla obu stron umowę.
Trwają protesty rolników, jednym z postulatów są postanowienia Europejskiego Zielonego Ładu, które według protestujących uderzają w przemysł rolniczy. Wskazują takie zapisy jak zmniejszenie nawozów sztucznych czy stosowanie odłogowania. Rolnicy protestują również przeciwko napływowi ukraińskiego zboża, która nie musi spełniać tych samych norm co produkowane w Unii Europejskiej.
Marcin Karwowski