(Gazeta.ru/Piotr Stępiński)
W wywiadzie dla Kanału Piątego szef Naftogazu Andriej Kobolew powiedział, że Kijów jest przekonany o niezgodności z prawem dostaw gazu przez Gazprom na terytorium samozwańczych republik Doniecka oraz Ługańska.
– Gazprom stwierdził, że dostarcza tam, gaz czego my nie możemy potwierdzić. Tam nie ma możliwości uruchomienia przesyłu gazu, ponieważ prowadzone są działania wojskowe. Myśleliśmy, że Gazprom może podnieść tą kwestię w arbitrażu w Sztokholmie, jednak tego nie zrobił. Jeśli jest tak jak myślę, to ta sytuacja będzie wymagała pewnych badań, działań śledczych – powiedział Kobolew.
Ponadto szef Naftogazu podkreślił, że Kijów jest w stanie samodzielnie dostarczyć gaz do Donbasu ale przywódcy republiki nie wyrazili na to zgody. Zdaniem Kobolewa separatyści mogą otrzymywać od Kijowa surowiec pod warunkiem wstrzymania ostrzału oraz przekazania środków na opłacenie dostaw.
