Firma miliardera Billa Gatesa zamierza ruszyć z budową pierwszego, małego reaktora Natrium jeszcze w tym roku. Jest akcent polski, bo ta technologia jest rozwijana z GE Hitachi znanym z reaktorów promowanych przez Orlen i Synthos.
Firma TerraPower należąca do Billa Gatesa zamierza rozpocząć budowę pierwszego, małego reaktora jądrowego w USA w czerwcu tego roku. Pierwszy reaktor Natrium miałby ruszyć do pracy w 2030 roku. Ma używać do chłodzenia sodu zamiast wody o być dwa razy tańszy od konwencjonalnego.
Dyrektor wykonawczy TerraPower Chris Levesque tłumaczy w Financial Times, że zastosowanie technologii chłodzenia sodem obniża koszt reaktora Natrium w stosunku do konwencjonalnego o połowę ze względu na wyższą temperaturę wrzenia tego pierwiastka.
Ta firma zebrała już ponad miliard dolarów prywatnego finansowania i ma deklarację rządu USA o wsparciu kolejnymi dwoma miliardami inwestycji w Kemmerer, Wyoming. Levesque był w przeszłości oficerem pracującym na okręcie podwodnym zasilanym energią jądrową.
TerraPower chce rozpocząć przygotowania do budowy bez względu na to czy otrzyma pozwolenie od regulatora Nuclear Regulatory Commission, czy nie, bo początkowe prace nie są związane z technologią jądrową. Obiekt w Kemmerer ma mieć charakter demonstracyjny, ale docelowo służyć dostawom komercyjnym energii. TerraPower i PacificiCorp oceniają studium wykonalności pięciu reaktorów Natrium do 2035 roku.
Co ciekawe, reaktor Natrium jest rozwijany we współpracy z GE Hitachi znanym z technologii BWRX-300 promowanej w Polsce przez Orlen Synthos Green Energy. Projekt Billa Gatesa jest chwalony przez analityków przez zabezpieczenie finansowania. Polacy także liczą na wsparcie Programem Feniks rządu USA.
Financial Times / Wojciech Jakóbik
GE Hitachi chce przerzucić inżynierów z gazu do małego atomu