(Reuters/Trend/Teresa Wójcik)
Realizacja projektu Turkish Stream może zostać zatrzymana na czas nieokreślony, ponieważ Ankara zamierza wnieść przeciw Gazpromowi skargę do międzynarodowego trybunału arbitrażowego. Przedmiotem skargi byłby brak porozumienia gazowego między stronami. Poinformowały o tym dwie zagraniczne agencje medialne z Ankary – Reuters oraz Trend.
Agencje podkreślają, że Turcja i Rosja już pół roku negocjują, ale nie mogą dojść do porozumienia w sprawie obniżki ceny gazu dostarczanego tureckiemu państwowemu koncernowi BOTAS przez Gazprom. Agencje dodają też, że minął termin obowiązywania dotychczasowej umowy gazowej.
Negocjacje obu stron prowadzone były w ub. tygodniu, ale strony nie doszły do porozumienia w kwestii obniżki ceny gazu. Jeśli Turcja i Rosja nie osiągną tego porozumienia do końca bieżącego tygodnia, strona turecka zamierza wnieść skargę przeciw Gazpromowi do międzynarodowego trybunału arbitrażowego.
Taka skarga spowoduje również automatycznie wstrzymanie wszystkich dwustronnych negocjacji o realizacji projektu Turkish Stream. Choć Gazprom 30 czerwca poinformował o rozpoczęciu prac przygotowawczych do budowy podmorskiego odcinka tej rury, w razie wspomnianej skargi prace będą musiały być przerwane, gdyż część odcinka przebiegać będzie na wodach kontrolowanych przez Turcję.