BezpieczeństwoOnetOpinieWykop

Żerański: Jaki los czeka oligarchów rosyjskich po Putinie?

Prezydent Rosji Władimir Putin. Fot. kremlin.ru

Prezydent Rosji Władimir Putin. Fot. kremlin.ru

– Kolejne długie miesiące wojny rozpętanej przez Władimira Putina na Ukrainie sprawiają,  że coraz częściej warto sobie zadawać pytanie jaka przyszłość czeka rosyjskich oligarchów zarówno jeśli chodzi o biznesowe relacje ze światem zachodnim, jak również ich własną pozycję w powojennym świecie w krainie dyktatora – pisze Jan Żerański, współpracownik BiznesAlert.pl.

  • Robienie interesów w Rosji przez najbogatszych, najpotężniejszych biznesmenów, często poruszających się na styku służb oraz różnych wątpliwych układów, zawsze miało swoją specyfikę i wiązało się z olbrzymim ryzykiem.
  • Bliższe przyjrzenie się sytuacji w Rosji sprawia, że można być umiarkowanym optymistą jeśli chodzi o sankcje oraz ich wpływ na sytuację.
  • Pozostaje oczywiście także problem samego Władimira Putina, który musi z czegoś finansować wojnę i wygląda na to, że jednym z narzędzi są majątki oligarchów.
  • Zachód nie może zapomnieć o długofalowych relacjach i musi pamiętać by patrzeć na Rosjan w perspektywie dekad, a nie cykli kampanii wyborczych.

Zmierzch świata królów życia?

Przed rozpoczęciem inwazji na Ukrainę rosyjscy oligarchowie byli nie tylko partnerem Zachodu w robieniu interesów jak również stanowili nieodłączny element rosyjskiego krajobrazu politycznego.  Olbrzymie bogactwo,  do którego doszli zarówno na początku rozpadu ZSRR jak i później przez kolejne układy z prezydentami najpierw Jelcynem a potem przy wymianie elit z Putinem  stało się nagle dużym problemem dla nich samych  po zmianie krajobrazu politycznego w Europie.

Oczywiście, robienie interesów w Rosji przez najbogatszych, najpotężniejszych biznesmenów, często poruszających się na styku służb oraz różnych wątpliwych układów, zawsze miało swoją specyfikę i wiązało się z olbrzymim ryzykiem. Dowodem tego jest chociażby nacjonalizacja Jukosu, śmierć Borysa Bierezowskiego czy kolejne zgony managerów koncernów naftowych i los Jewgienija Prigożina.

Nawet jeśli uznamy, że kolejne pakiety sankcji nakładanych na Rosję nie wpływają na gospodarkę tak jakbyśmy chcieli, a są dobre argumenty za tym, że jednak działają, to rosyjscy oligarchowie mają bardzo poważne problemy na głowie, które wymagają rozwiązań zarówno w krótko jak i długoterminowej perspektywie.  Wojna na Ukrainie wywróciła stolik a sankcje nakładane na zauszników Kremla wydają się tylko jednym z problemów i to wcale nie największym.

Być może między innymi właśnie sankcje stoją u podstaw decyzji kilku rosyjskich oligarchów o rezygnacji z rosyjskiego obywatelstwa, tak na przykład postąpił zatrzymany potem przez azerskie służby Ruben Wardanian, czy pochodzący z Kazachstanu Wasilij Anisimow.

Szorstkie strategiczne partnerstwo i trudne środowisko w domu

Bliższe przyjrzenie się sytuacji w Rosji sprawia, że można być umiarkowanym optymistą jeśli chodzi o sankcje oraz ich wpływ na sytuację w całym kraju przynajmniej jeśli chodzi o relacje Rosji z zagranicą. Być może okaże się, że kolejnym problemem rosyjskich oligarchów jest nie tylko kwestia robienia biznesów w Europie czy zamrażanie majątków. Może się okazać,  że coraz trudniejsze będzie ukrywanie majątków i współpraca z instytucjami finansowymi z takich krajów jak Turcja czy Chiny. Z początkiem 2024 roku tureckie banki znacznie ograniczyły  współpracę z Rosją. Podobne dylematy mają kraje arabskie (ZEA) oraz Chiny.  Robienie biznesu z Rosją staje się zwyczajnie toksyczne. Nawet dotychczasowe bliskie partnerstwa z krajami byłego Związku Radzieckiego  mogą okazać się niewystarczające ponieważ także Kazachstan czy Kirgistan zgodziły się na współpracę z zakresie sankcji  z zachodem.

Pozostaje oczywiście także problem samego Władimira Putina, który musi z czegoś finansować wojnę i wygląda na to, że jednym z narzędzi są majątki oligarchów. Te firmy, które nie będą wystarczająco wspierały inwazji na Ukrainę będą po prostu nacjonalizowane z użyciem sądów i służb specjalnych w ramach wymiany elit oraz tworzenia nowego porządku wewnątrz samego kraju. Taki los wisi na przykład nad spółką Metafrax.

Ci rosyjscy oligarchowie, którzy zostają w Rosji będą musieli niedługo stawić czoła problemowi potencjalnej sukcesji oraz powojennemu układowi świata i odnaleźć się w nowej Rosji rządzonej przez starzejącego się  dyktatora.  Czy któryś z nich (np. Igor Sieczin, szef Rosnieftu) odważy się zagrać o najwyższą stawkę i przejąć władzę z przyzwoleniem służb i resortów siłowych?

Potencjalne przejęcie władzy przez taką osobę mogłoby być zarówno na rękę zachodowi jak i samej Rosji dając szansę na iluzoryczne nowe otwarcie w relacjach na linii Kreml-zachód. Skuszone powrotem do business usual firmy zachodnie mogą z radością powitać okazję do normalnego zarabiania pieniędzy. Powrotu jednak do świata sprzed lutego 2022 roku nie ma.

Rosja w dalszym ciągu będzie miała te same problemy albo i większe, które miała zarówno w 2014, jak i 2022 roku. Bez względu na to czy na kremlowskim tronie zostanie oligarcha udający łagodną twarz Rosji, Zachód nie może zapomnieć o długofalowych relacjach i musi pamiętać by patrzeć na Rosjan w perspektywie dekad, a nie cykli kampanii wyborczych.

Aktywa Rosji będą przez G7 mrożone, aż szkody na Ukrainie zostaną odkupione


Powiązane artykuły

Rynek Główny z widokiem na Sukiennice w Krakowie. Fot. Wikimedia Commons

Jest apel o skuteczną Strefę Czystego Transportu w Krakowie

Ponad 40 organizacji pozarządowych apeluje do Rady Miasta Krakowa o wprowadzenie „skutecznej” Strefy Czystego Transportu. – Stężenia szkodliwego dwutlenku azotu,...
Prezydent Donald J. Trump, zdjęcie: EPA/JIM LO SCALZO

Trump oburzony atakami Ukrainy. Biały Dom rozważa cięcie wsparcia

Nowa fala napięć w relacjach amerykańsko-ukraińskich przetacza się przez Waszyngton po serii ukraińskich ataków dronowych na rosyjskie lotniska strategiczne. Jak...
Elektrownia jądrowa. Źródło Freepik

Sąd broni atomu na Pomorzu. Odrzucił skargę na decyzję środowiskową

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie odrzucił skargę na decyzję środowiskową projektu pierwszej polskiej elektrowni jądrowej na Pomorzu. Kwietniowy wniosek stowarzyszenia...

Udostępnij:

Facebook X X X