Przedstawiciel rządu odpowiedzialny za energetykę jądrową chciałby refleksji na temat roli energetyki jądrowej w strategii energetycznej oraz rozpoczęcia rozmowy o kolejnych elektrowniach jądrowych w Polsce.
– Mamy do czynienia w skali świata z próbą wyszarpania sobie odpowiedniego kawałka tortu energetycznego. Myślę przede wszystkim o energii odnawialnej oraz jądrowej. Pamiętajmy, że oba te rodzaje są energią bezemisyjną – ocenił pełnomocnik rządu ds. strategicznej energetyki jądrowej Maciej Bando podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
– Trend jest oczywisty. Świat odchodzi od emisyjności w wielu obszarach, przede wszystkim w energetyce. Ostatnie lata to gwałtowny rozwój OZE. Mieliśmy do czynienia z kanibalizacją przez źródła odnawialne – powiedział minister Maciej Bando. – Ten rozwój doprowadza, choćby poprzez zjawisko ujemnych cen energii, do zachwiania równowagi. Należy oczekiwać, że inwestorzy OZE osłabią wolę inwestycji lub będą szukać jakiejś formy wsparcia czy gwarancji, aby maksimum tego co wyprodukują mogli sprzedać – dodał.
– Muszę stwierdzić, że dotychczasowy rozwój OZE przebiegał dosyć chaotycznie. Nie powiązano źródeł z magazynowaniem, odpowiednią lokalizacją. Wspierano ten rozwój licznymi programami pomocowymi bez patrzenia na to co się stanie z systemem elektroenergetycznym za ileś lat – ocenił pełnomocnik.
Minister wyraził nadzieję, że aktualizacja Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku mająca nastąpić do końca tego roku pozwoli ocenić, ile Polacy potrzebują energetyki jądrowej, regulacyjnej energetyki gazowej oraz źródeł pogodowozależnych. – Rozwiązanie tego równania pozwoli nam jasno powiedzieć inwestorom, że potrzebujemy tyle a tyle mocy jądrowych w podstawie – powiedział. Przypomniał o porozumieniu międzyrządowym Polska-USA o 6-9 GW atomu z Westinghouse. Przyznał, że w przyszłości będzie należało uwzględnić w strategii małe reaktory jądrowe SMR.
– Planujemy z końcem tego roku ukończyć te wszystkie analizy i uwzględniając zapotrzebowanie oraz lokalizację, usiąść do stołu i rozpocząć rozmowy na temat budowy kolejnych elektrowni jądrowych – zadeklarował Maciej Bando.
Program Polskiej Energetyki Jądrowej zakłada pierwszy reaktor w 2033 roku i 6-9 GW energetyki jądrowej do 2043 roku. Ma jednak zostać zaktualizowany. Polska wybrała Westinghouse do pierwszej elektrowni. Rozmawia z nim oraz francuskim EDF i koreańskim KHNP o drugiej.
Wojciech Jakóbik