KOMENTARZ
Dorota Sierakowska
Analityk DM BOŚ Bank
Inwestorzy na rynku ropy naftowej zwracają obecnie szczególną uwagę na Wiedeń. To właśnie w tym mieście już od ponad dwóch tygodni trwają negocjacje Iranu i sześciu ważnych gospodarek świata (USA, Chiny, Rosja, Niemcy, Wielka Brytania, Francja). Przedmiotem rozmów przedstawicieli tych krajów jest irański program atomowy – a dokładniej, jego ograniczenie w celu zniesienia zachodnich sankcji narzuconych na ten kraj.
Deadline na osiągnięcie porozumienia już kilkakrotnie przesuwano – na początku przypadał on na 30 czerwca, później na 7 lipca. Jednak negocjacje cały czas trwają, ponieważ – jak ujął to amerykański Sekretarz Stanu, John Kerry – „nie ma potrzeby, aby się spieszyć”. Kerry zaznaczył jednocześnie, że nadal nie ma kompromisu w niektórych ważnych kwestiach, wyrażając jednocześnie wiarę w to, że ostatecznie porozumienie zostanie osiągnięte już niedługo. W ogóle, Amerykanie są najbardziej ostrożni w swoich opiniach – tamtejsi senatorzy, zarówno ze strony demokratów, jak i republikanów, powtarzają od wielu miesięcy, że jakikolwiek kompromis zostanie osiągnięty, to będzie on szczegółowo przeanalizowany, zanim będzie mowa o możliwości zniesienia sankcji nałożonych na Iran.
Z kolei oficjele irańscy zaznaczają, że 99 proc. spornych kwestii zostało już rozwiązanych, a obecnie jedną z najważniejszych kwestii, które jeszcze są poddawane negocjacjom, jest właśnie kwestia sankcji – a dokładnie to, by niektóre z nich zostały automatycznie zniesione w chwili podpisania porozumienia dotyczącego irańskiego programu atomowego.
Mimo różnic, które są jeszcze obecne pomiędzy stanowiskami negocjujących krajów, ich przedstawiciele pozostają w większości optymistyczni co do ostatecznego rezultatu rozmów. Na razie więc wiele wskazuje na to, że porozumienie zostanie osiągnięte już niedługo.