Polski Orlen chce zwiększać wydobycie gazu jako paliwa przejściowego transformacji energetycznej, a nowe rozdanie w Parlamencie Europejskim będzie okazją do korekty Europejskiego Zielonego Ładu.
– Staliśmy się odporni na kryzysy – powiedział Wiesław Prugar, prezes Izby Gospodarczej Gazownictwa z zarządu Orlenu.
Przypomniał, że Orlen zamierza wydobywać 12 mld m sześc. gazu do 2030 roku. Prezes wystąpił podczas IX Kongresu Polskiego Przemysłu Gazowniczego. Mówił w odniesieniu do kryzysu energetycznego wywołanego przez Rosjan.
Zdaniem prezesa Prugara spółka Orlen powinna wzmacniać obecność w sektorze gazowym w Norwegii oraz USA. Polacy mają kontrakty gazowe oraz wydobycie na szelfie norweskim oraz umowy na dostawy LNG ze Stanów Zjednoczonych.
– Z drugiej strony potrzebujemy konsolidacji i reformy aktywów powstałych po fuzji Orlenu z PGNiG i Lotosem – dodał.
Przedstawiciel Orlenu przypomniał, że gaz pozostanie paliwem rezerwowym transformacji energetycznej w Europie, „gdy kapryśne warunki atmosferyczne” będą ograniczać podaż mocy ze źródeł odnawialnych.
Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Marsz prawicy w Europie pozwoli Polsce targować się o Europejski Zielony Ład