icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Gaz z węgla o połowę tańszy od rosyjskiego? Po Ukrainie Australijczycy celują w Polskę

(Wojciech Jakóbik)

Ukraina i Australia podpisały memorandum o współpracy przy podziemnym zgazowaniu węgla.

Pracami zajmie się firma Linc Energy LTD, która jest zainteresowana także rynkiem polskim. Z nieoficjalnych informacji BiznesAlert.pl wynika, że Australijczycy rozpoczęli zabiegi o rozwój współpracy w tym zakresie z Warszawą.

Ministerstwo energetyki Ukrainy wyraziło duże nadzieje w związku z projektem. – Wierzę, że to jest tylko pierwsze memorandum i rozszerzymy współpracę na inne sektory energetyki – powiedział Igor Martynenko, wiceminister energetyki i przemysłu węglowego.

Zdaniem prezesa Linc Energy LTD Petera Bonda, projekt to szansa dla zwiększenia niezależności energetycznej Ukrainy. – To jeden z najbardziej perspektywicznych obszarów współpracy naszego kraju z Ukrainą, więc mam nadzieję, że będzie się rozwijał – powiedział.

Ukraina ogłosiła plan budowy obiektów do zgazowywania węgla. Pierwsza instalacja tego typu ruszyła w maju 2014 roku i osiągnęła moc 1,8 MW. Gaz z niej pochodzący kosztuje o połowę mniej od surowca z rynku – podaje Rosinvest.com.

Linc Energy LTD działa także w Polsce. Po początkowym optymizmie, firma przestała informować o rozwoju prac na terenie naszego kraju.

Polacy podejmują własne inicjatywy w tym zakresie. Skarb Państwa chce, aby Grupa Azoty zrealizowała projekt napowierzchniowego zgazowania węgla w Kędzierzynie-Koźlu – wynika z rządowego dokumentu Śląsk 2.0. Inwestycja może pochłonąć, w zależności od przyjętego wariantu, od ok. 1,8 mld zł do ok. 4,2 mld zł – podał PAP.

Australijskie Linc Energy, które w 2011 roku uzyskało koncesje na wydobycie węgla na Górnym Śląsku, informowało w wakacje 2014 roku, że otrzymało wstępną zgodę polskiego ministerstwa środowiska na demonstracyjne podziemne zgazowanie węgla w okolicach Krakowa. Z koncesji w posiadaniu firmy w przyszłości mogłoby pochodzić nawet 10 mld m3 gazu pochodzącego ze zgazowania węgla rocznie.

Firma szacuje, że ze złóż węgla w jej dyspozycji można zgazować do 800 mld m3 gazu ziemnego. Po nabyciu w 2014 roku koncesji Polanka Wielkie Drogi o złożach szacowanych na 1,2 mld ton i Kobior szacowanej na 2,8 mld ton, firma ocenia swoje portfolio w Polsce na około 4 mld ton węgla.

Linc Energy miało sprowadzić część sprzętu z Australii i rozpocząć ocenę oddziaływania swoich prac na polskie środowisko naturalne. Jej przedstawiciele przekonują, że dzięki zgazowaniu węgla Polska mogłaby uniezależnić się od importu gazu ziemnego z Rosji.

– Miło, ze cała nasza ciężka praca i inwestycje przy tworzeniu ośrodka zgazowania węgla w Polsce idą naprzód. Wraz z wprowadzaniem wstępnego sprawdzonego i opatentowanego systemu będzie się zmieniał krajobraz energetyczny Europy, która w końcu będzie w stanie stworzyć samowystarczalność gazową na rynkach, które obecnie są zależne od importu surowca – powiedział w lipcu 2014 roku Peter Bond, dyrektor wykonawczy Linc Energy.

– Ostatecznie Linc przeniesie działalność związaną ze zgazowaniem na poziom komercyjny. Chcemy zapewnić nawet 10 mld m3 gazu rocznie przez następne 80 lat.

Spółka prowadzi działalność w Azji i Australii. Oprócz zgazowywania węgla, skrapla ten surowiec i gaz ziemny – możemy się dowiedzieć z jej komunikatu.

Więcej na ten temat w analizie BiznesAlert.pl

(Wojciech Jakóbik)

Ukraina i Australia podpisały memorandum o współpracy przy podziemnym zgazowaniu węgla.

Pracami zajmie się firma Linc Energy LTD, która jest zainteresowana także rynkiem polskim. Z nieoficjalnych informacji BiznesAlert.pl wynika, że Australijczycy rozpoczęli zabiegi o rozwój współpracy w tym zakresie z Warszawą.

Ministerstwo energetyki Ukrainy wyraziło duże nadzieje w związku z projektem. – Wierzę, że to jest tylko pierwsze memorandum i rozszerzymy współpracę na inne sektory energetyki – powiedział Igor Martynenko, wiceminister energetyki i przemysłu węglowego.

Zdaniem prezesa Linc Energy LTD Petera Bonda, projekt to szansa dla zwiększenia niezależności energetycznej Ukrainy. – To jeden z najbardziej perspektywicznych obszarów współpracy naszego kraju z Ukrainą, więc mam nadzieję, że będzie się rozwijał – powiedział.

Ukraina ogłosiła plan budowy obiektów do zgazowywania węgla. Pierwsza instalacja tego typu ruszyła w maju 2014 roku i osiągnęła moc 1,8 MW. Gaz z niej pochodzący kosztuje o połowę mniej od surowca z rynku – podaje Rosinvest.com.

Linc Energy LTD działa także w Polsce. Po początkowym optymizmie, firma przestała informować o rozwoju prac na terenie naszego kraju.

Polacy podejmują własne inicjatywy w tym zakresie. Skarb Państwa chce, aby Grupa Azoty zrealizowała projekt napowierzchniowego zgazowania węgla w Kędzierzynie-Koźlu – wynika z rządowego dokumentu Śląsk 2.0. Inwestycja może pochłonąć, w zależności od przyjętego wariantu, od ok. 1,8 mld zł do ok. 4,2 mld zł – podał PAP.

Australijskie Linc Energy, które w 2011 roku uzyskało koncesje na wydobycie węgla na Górnym Śląsku, informowało w wakacje 2014 roku, że otrzymało wstępną zgodę polskiego ministerstwa środowiska na demonstracyjne podziemne zgazowanie węgla w okolicach Krakowa. Z koncesji w posiadaniu firmy w przyszłości mogłoby pochodzić nawet 10 mld m3 gazu pochodzącego ze zgazowania węgla rocznie.

Firma szacuje, że ze złóż węgla w jej dyspozycji można zgazować do 800 mld m3 gazu ziemnego. Po nabyciu w 2014 roku koncesji Polanka Wielkie Drogi o złożach szacowanych na 1,2 mld ton i Kobior szacowanej na 2,8 mld ton, firma ocenia swoje portfolio w Polsce na około 4 mld ton węgla.

Linc Energy miało sprowadzić część sprzętu z Australii i rozpocząć ocenę oddziaływania swoich prac na polskie środowisko naturalne. Jej przedstawiciele przekonują, że dzięki zgazowaniu węgla Polska mogłaby uniezależnić się od importu gazu ziemnego z Rosji.

– Miło, ze cała nasza ciężka praca i inwestycje przy tworzeniu ośrodka zgazowania węgla w Polsce idą naprzód. Wraz z wprowadzaniem wstępnego sprawdzonego i opatentowanego systemu będzie się zmieniał krajobraz energetyczny Europy, która w końcu będzie w stanie stworzyć samowystarczalność gazową na rynkach, które obecnie są zależne od importu surowca – powiedział w lipcu 2014 roku Peter Bond, dyrektor wykonawczy Linc Energy.

– Ostatecznie Linc przeniesie działalność związaną ze zgazowaniem na poziom komercyjny. Chcemy zapewnić nawet 10 mld m3 gazu rocznie przez następne 80 lat.

Spółka prowadzi działalność w Azji i Australii. Oprócz zgazowywania węgla, skrapla ten surowiec i gaz ziemny – możemy się dowiedzieć z jej komunikatu.

Więcej na ten temat w analizie BiznesAlert.pl

Najnowsze artykuły