– Po konferencji przedstawicieli rządów w sprawie CPK pogłębił się chaos informacyjny dotyczący kluczowych aspektów tego projektu. Po pierwsze, kompletnie pominięto jakiekolwiek podstawowe dane dotyczące, w jakim stopniu zmniejszają się koszty całkowite realizacji samego projektu CPK, w tym komponentu kolejowego pod hasłem Kolei Dużych Prędkości, tzw. Y, od Wrocławia, Poznania, przez połączenie w okolicach Sieradza i do Warszawy – stwierdził Jerzy Polaczek, ekspert ds. transportu.
- Nieznane są podstawy podjęcia decyzji o zmianie rozwoju projektu KDP.
- Kompletnie pominięto jakiekolwiek podstawowe dane dotyczące, w jakim stopniu zmniejszają się koszty całkowite realizacji samego projektu CPK, w tym komponentu kolejowego pod hasłem Kolei Dużych Prędkości.
- Jako minister transportu w 2007 roku wpisywałem Koleje Dużych Prędkości i budowę Centralnego Portu Lotniczego do programu operacyjnego infrastruktury i środowiska na lata 2007-2013.
BiznesAlert.pl: Jakie są największe wyzwania dot. Kolei Dużych Prędkości (KDP)?
Jerzy Polaczek: Po konferencji przedstawicieli rządów w sprawie CPK pogłębił się chaos informacyjny dotyczący kluczowych aspektów tego projektu. Po pierwsze, kompletnie pominięto jakiekolwiek podstawowe dane dotyczące, w jakim stopniu zmniejszają się koszty całkowite realizacji samego projektu CPK, w tym komponentu kolejowego pod hasłem Kolei Dużych Prędkości, tzw. Y, od Wrocławia, Poznania, przez połączenie w okolicach Sieradza i do Warszawy. Nieznane są podstawy podjęcia decyzji o zmianie rozwoju projektu KDP i według jakich kryteriów uznano ten projekt za właściwy do realizacji. Jest to powrót do rozwiązania, które rząd premiera Tuska wygasił w grudniu 2011 roku przez ówczesnego ministra transportu Sławomira Nowaka, który określił ten projekt jako „kosztowne marzenia”. Przypominam, że wtedy ten projekt KDP był dedykowany pod partnerstwo publiczno-prywatne. Teraz ma być finansowany ze środków publicznych, ale mamy za mało danych, które by nadawały pewną powagę temu tematowi.
Czy uważa Pan, że możemy wzorować się na Francji lub Japonii i ich koncepje KDP? Czy to są dobre przykłady, czy trzeba szukać gdzie indziej na polskie realia?
Odpowiedź: Pytanie jest, jak bardzo jest to dzisiaj projekt realny, a na ile związany z budową tej części lotniskowej? Wielu ekspertów z branży infrastrukturalnej czy lotniczej ma ogromne wątpliwości, czy nie jest to zasłona dymna pod utopienie budowy nowego lotniska w lokalizacji w Baranowie. Konferencja prasowa przedstawicieli rządu, w której kompletnie nieobecni były Polskie Linie Lotnicze LOT, budzi dodatkowe wątpliwości. Skrajność polega na tym, że polityk ogłasza PLL LOT, że będzie potrzebnych konkretna liczba samolotów, co w mojej ocenie jest jakimś czystym PRL-em. Spółka CPK ma podpisane umowy projektowe na ponad 1,3 miliarda złotych. Zmiana radykalna tych założeń pogarsza pozycję negocjacyjną zarządu CPK wobec partnerów, z którymi zawarto umowy na setki milionów złotych na część lotniskową i komponent kolejowy. To jest pytanie do pełnomocnika rządu, pana Macieja Laska i władz spółki o to, co będzie się działo z tymi zawartymi umowami, które będą musiały ulec renegocjacji, zmianom, czy rozwiązaniu i jakie to będzie miało skutki finansowe dla samej spółki CPK.
Wiemy, że polska komunikacja transportowa jest w trudnym miejscu. Czy pana zdaniem wprowadzenie tej Kolei Dużej Prędkości może rozwiązać ten problem, czy trzeba zadbać o inne komponenty?
Rozwiązanie Kolei Dużej Prędkości w ramach tzw. Y łączy kluczowe aglomeracje, jak Poznań czy Wrocław z Warszawą, ewentualnie włączenie Łodzi. Pomija zdolności generowane przez inne miejsca, które były proponowane w dotychczasowych rozwiązaniach. Pytanie dotyczy skutków transportowych i biznesowych, na które mamy za mało informacji. Kolejne pytanie to, na ile to proponowane dzisiaj rozwiązanie jest tożsame z wcześniejszym studium wykonalności KDP z 2011 roku. Jako minister transportu w 2007 roku wpisywałem Koleje Dużych Prędkości i budowę Centralnego Portu Lotniczego do programu operacyjnego infrastruktury i środowiska na lata 2007-2013. Według mojej wiedzy, rekomendacje ze studium wykonalności KDP nie zostały nawet przeczytane przez ówczesne kierownictwo ministerstwa i ministra Nowaka. Ale to już jest historia.
Rozmawiał Mateusz Gibała