– W miarę realizacji celów zielonej gospodarki rośnie liczba przypadków tzw. greenwashingu, czyli nieuczciwych praktyk stosowanych przez firmy w celu przedstawienia się jako realizujące zasady zrównoważonego rozwoju poprzez wywołanie fałszywego wrażenia lub dostarczanie wprowadzających w błąd informacji na temat produktu/usługi. Dlatego zarządzanie ryzykiem związanym z deklaracjami wpływu na środowisko powinno stać się jednym z priorytetowych zadań dla wyższej kadry menedżerskiej z obszaru zrównoważonego rozwoju – podnoszą eksperci KPMG, globalnej organizacji firm świadczących usługi audytorskie, doradztwa podatkowego i gospodarczego.
- Rosnąca liczba wprowadzających w błąd lub bezpodstawnych stwierdzeń oraz haseł używanych przez firmy zwraca na siebie uwagę organów regulacyjnych.
- Skuteczne przygotowanie umożliwia firmom podejmować świadome decyzje oraz efektywnie minimalizować ryzyko greenwashingu.
- Warto zidentyfikować zakres ryzyka dla firmy, stworzyć odpowiednie struktury zarządzania, edukować personel, wykorzystać nowe technologie czy wdrożyć plany zarządzania kryzysowego i reakcji na nieprzewidziane sytuacje – piszą audytorzy.
Rynek produktów zorientowanych na ESG (środowisku, społeczeństwie i ładzie korporacyjnym – przyp. red.) rósł w ciągu ostatnich sześciu lat w tempie 27 procent rocznie. W miarę realizacji celów zielonej gospodarki rośnie jednak liczba przypadków tzw. greenwashingu, czyli nieuczciwych praktyk stosowanych przez firmy w celu przedstawienia się jako realizujące zasady zrównoważonego rozwoju poprzez wywołanie fałszywego wrażenia lub dostarczanie wprowadzających w błąd informacji na temat produktu/usługi. Dlatego zarządzanie ryzykiem związanym z deklaracjami wpływu na środowisko powinno stać się jednym z priorytetowych zadań dla wyższej kadry menedżerskiej z obszaru zrównoważonego rozwoju – podkreśla KPMG.
– Rosnąca liczba wprowadzających w błąd lub bezpodstawnych stwierdzeń oraz haseł używanych przez firmy zwraca na siebie uwagę organów regulacyjnych. Praktyki greenwashingu niosą ze sobą różnorodne ryzyka dla przedsiębiorstw, włączając w to potencjalne straty finansowe oraz szkody wizerunkowe, które mogą znacząco wpłynąć na ich pozycję na rynku oraz zaufanie klientów. Znane są przypadki grzywien dochodzących do wartości 4 mln dolarów nałożonych przez SEC (Komisję Papierów Wartościowych i Giełd Stanów Zjednoczonych) na amerykańskie firmy z sektora finansów i bankowości. W Europie skala zjawiska jest mniejsza, ale odnotowano już pierwsze przypadki spraw badanych przez lokalne instytucje regulacyjne. Szacuje się, że kary w tym obszarze będą rosnąć. Europejski Urząd Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA) proceduje obecnie zasady wdrożenia nowego systemu przeciwdziałania greenwashingowi. Brytyjski Urząd Nadzoru Finansowego (FCA) pracuje nad wprowadzeniem nowych przepisów, które miałyby wzmocnić jego zdolność do podejmowania działań w zakresie tej praktyki – czytamy.
– Do sprawnego funkcjonowania rynku potrzebne są nam rzetelne informacje ze strony działających na nim przedsiębiorstw – kwestie zrównoważonego rozwoju nie są tutaj wyjątkiem. O znaczeniu wiarygodnej komunikacji świadczą między innymi działania Unii Europejskiej na rzecz zakazu greenwashingu czy porządkujące kwestie oświadczeń środowiskowych (Green Claims). Odpowiedzialny marketing powinien łączyć się z rzetelnym raportowaniem zrównoważonego rozwoju, a przede wszystkim z przyjmowaniem i wdrażaniem ambitnych, przemyślanych strategii zmierzających do zrównoważenia biznesu, w tym redukcji śladu węglowego i środowiskowego firmy – mówi Justyna Wysocka-Golec, partner associate, liderka zespołu ESG, dekarbonizacji i bioróżnorodności w dziale consultingu w KPMG w Polsce.
Eksperci podnoszą, że skuteczne przygotowanie umożliwia firmom podejmować świadome decyzje oraz efektywnie minimalizować ryzyko greenwashingu. Organizacje mogą to osiągnąć dzięki zastosowaniu odpowiednich strategii zarządzania oraz poprzez monitorowanie działań w kluczowych obszarach, takich jak oferta produktów i usług, relacje z dostawcami i klientami, różnorodność i inkluzywność, a także zarządzanie korporacyjne.
Zdaniem organizacji, pochylając się nad zdolnością swojej organizacji do zarządzania ryzykiem greenwashingu, warto zrealizować kilka istotnych kroków – w tym: zidentyfikować zakres ryzyka dla firmy, stworzyć odpowiednie struktury zarządzania, edukować personel, wykorzystać nowe technologie, które mogą usprawnić wykrywanie i zwalczanie nieuczciwych praktyk czy wdrożyć plany zarządzania kryzysowego i reakcji na nieprzewidziane sytuacje.
– Z prawnego punktu widzenia, planowane na poziomie unijnym działania przeciwko tzw. greenwashingowi obejmą zmiany dwóch dyrektyw – dyrektywy o nieuczciwych praktykach handlowych oraz dyrektywy w sprawie praw konsumentów. W konsekwencji wiele przedsiębiorstw będzie musiało zadbać o zgodność i dostosować oferowanie swoich produktów konsumentom zgodnie z nowymi regulacjami. Naruszenia w tym przypadku będą mogły stanowić przede wszystkim łamanie zakazu stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, uregulowanego w art. 24 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. To z kolei rodzi ryzyko poniesienia kar nakładanych przez Prezesa UOKiK. Ponadto greenwashing może oznaczać stosowanie wobec konsumentów nieuczciwych praktyk rynkowych, o których mowa w ustawie o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Takie działania wiążą się natomiast z ryzykiem odpowiedzialności na podstawie powyższej ustawy, w tym z roszczeniami odszkodowawczymi ze strony konsumentów – mówi Piotr Tomaszewicz, radca prawny, associate director w praktyce doradztwa dla sektora energetycznego w KPMG Law.
Raport pt. „The Crackdown on greenwashing”, zawierający rekomendacje jak zapobiegać greenwashingowi, można znaleźć tutaj.
Komisja Europejska bierze pod lupę linie lotnicze. Chodzi o praktyki greenwashingu