Premier Słowacji Robert Fico w rozmowie z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem podniósł kwestię wstrzymania tranzytu ropy od rosyjskiego Łukoila. Rosjanie od lat zaopatrywali Rafinerię Slovnaft w Bratysławie. Słowacy twierdzą, że brak surowca od Łukoila może skutkować wstrzymaniem dostaw oleju napędowego produkowanego przez nich na potrzeby Kijowa.
Premier Słowacji Robert Fico skrytykował decyzję Ukrainy o wstrzymaniu tranzytu rosyjskiej ropy od Łukoila, która zaopatrywała Rafinerię Slovnaft w Bratysławie. Szef rządu słowackiego w rozmowie z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem nazwał ten ruch „absurdem”. Dodał, że jego kraj „nie zamierza być zakładnikiem stosunków ukraińsko-rosyjskich”, a sankcje na dostawcę „mogą zaszkodzić interesom kilku państw członkowskich Unii Europejskiej.
Fico stwierdził, że sytuacja mocno wpłynie na rynek słowacki, co w konsekwencji może zaszkodzić Ukrainie, gdyż prawie 10 procent ropy zużywanej przez Ukraińców pochodzi właśnie z Rafinerii Slovnaft.
Według biura rządowego, premier Słowacji od kilku dni rozmawia na ten temat z członkami gabinetu i przedstawicielami MOL, właściciela Rafinerii Slovnaft.
Euromaidan Press / Jędrzej Stachura