Terminal przeładunkowy na Martwej Wiśle jest ukończony w ponad 75 procentach. Zakończono montaż zautomatyzowanych ramion nalewczych. Docelowo inwestycja będzie mogła obsłużyć jednostki morskie do 130 metrów długości, zanurzeniu do około 5,8 metra i szerokości do 17,6 metra.
Orlen zakończył montaż ośmiu zautomatyzowanych ramion nalewczych, każde z nich waży około 18 ton. Posłużą do przeładunku surowców i produktów między stacjami a instalacjami rafinerii w Gdańsku. Spółka przekazała, że to kluczowy etap inwestycji, którą jest budowa Morskiego Terminalu Przeładunkowego na Martwej Wiśle. Stopień zaawansowania prac przekroczył 75 procent.
Inwestycja po jej zakończeniu poprawi rentowność i bezpieczeństwo biokomponentów do produkcji paliw (biobenzyny oraz biodiesla) i transportu produktów. Docelowo ma być w stanie przeładować do dwóch milionów ton produktów rocznie. Wartość inwestycji to około 500 milionów złotych, a jej zakończenie jest planowane na druga połowę 2025 roku.
Morski terminal odciąży bocznice kolejową Rafinerii Gdańskiej. Aktualnie to tam odbywa się transport produktów między rafinerią, a zewnętrznymi punktami przeładunkowymi. Obecnie produkty są przesyłane przez zewnętrzne porty w Gdańsku i Gdyni.
Powstająca infrastruktura będzie mogła obsługiwać jednostki morskie do 130 metrów długości, zanurzeniu do około 5,8 metra i szerokości do 17,6 metra.
Kolejnym etapem jest montaż masztów z działkami gaśniczymi, armatury przeciwpożarowej i prace wykończeniowe w budynku zaplecza technicznego. Następnie zostanie wykonany rozruch układów sterowniczych.
Orlen / Marcin Karwowski