Najważniejsze informacje dla biznesu

Ukraina nie zamierza dyskutować ze Słowacją o sankcjach na ropę rosyjską

Premier Ukrainy powiedział, że sankcje wobec tranzytu rosyjskiej ropy nie są przedmiotem dyskusji. Przez jego kraj docierała ona do Słowacji i Węgrzech. Oba państwa skrytykowały decyzję Kijowa.

Polska Agencja Prasowa (PAP) przytoczyła komunikat ukraińskiego premiera Denysa Szmyhala. Odnosi się do słowackiej i węgierskiej krytyki sankcji, które jego kraj nałożył na tranzyt ropy rosyjskiego Łukoila przez Ukrainę.

– Sankcje nałożone przez Radę Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy nie stanowią zagrożenia dla bezpieczeństwa energetycznego Słowacji i całej Europy, dlatego ich anulowanie nie jest przedmiotem dyskusji. Z tego powodu mamy pełne zrozumienie Brukseli w tej sprawie – cytuje PAP wypowiedź premiera opublikowaną na Telegramie.

– Ponieważ Rosja i bezpieczeństwo energetyczne nie są pojęciami kompatybilnymi. Wszystkie kraje to rozumieją i większość z nich działa. Unia Europejska zezwoliła Słowacji i wielu innym krajom na korzystanie z rosyjskiej ropy pod warunkiem, że będą aktywnie rozwijać alternatywne kanały dostaw. Większość z nich to robi – powiedział Szmyhal.

Podkreślił, że Ukraina pozostaje wiernym partnerem tranzytowym, dla wszystkich krajów „które cenią sobie wolność i praworządność. Zadeklarował, że Kijów konsekwentnie wdraża umowę stowarzyszeniową z Unią Europejska. Premier Szmyhal powiedział, że Ukraina spotka się ze Słowacją w październiku, kiedy to będzie kontynuowany ich „konstruktywny i pragmatyczny dialog”.

Ukraina zablokowała tranzyt rosyjskiej ropy naftowej należącej do grupy Łukoil. Tą drogą ropa docierała między innymi do Węgier i Słowacji. Oba kraje zaprotestowały przeciwko blokadzie. Kijów przekazał, że ruch ma za zadanie ograniczyć istotne źródło dochodu, z którego finansowana jest rosyjska inwazja.

Polska Agencja Prasowa / Marcin Karwowski

KE pomoże Węgrom i Słowacji w sprawie ukraińskiej blokady ropy

Premier Ukrainy powiedział, że sankcje wobec tranzytu rosyjskiej ropy nie są przedmiotem dyskusji. Przez jego kraj docierała ona do Słowacji i Węgrzech. Oba państwa skrytykowały decyzję Kijowa.

Polska Agencja Prasowa (PAP) przytoczyła komunikat ukraińskiego premiera Denysa Szmyhala. Odnosi się do słowackiej i węgierskiej krytyki sankcji, które jego kraj nałożył na tranzyt ropy rosyjskiego Łukoila przez Ukrainę.

– Sankcje nałożone przez Radę Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy nie stanowią zagrożenia dla bezpieczeństwa energetycznego Słowacji i całej Europy, dlatego ich anulowanie nie jest przedmiotem dyskusji. Z tego powodu mamy pełne zrozumienie Brukseli w tej sprawie – cytuje PAP wypowiedź premiera opublikowaną na Telegramie.

– Ponieważ Rosja i bezpieczeństwo energetyczne nie są pojęciami kompatybilnymi. Wszystkie kraje to rozumieją i większość z nich działa. Unia Europejska zezwoliła Słowacji i wielu innym krajom na korzystanie z rosyjskiej ropy pod warunkiem, że będą aktywnie rozwijać alternatywne kanały dostaw. Większość z nich to robi – powiedział Szmyhal.

Podkreślił, że Ukraina pozostaje wiernym partnerem tranzytowym, dla wszystkich krajów „które cenią sobie wolność i praworządność. Zadeklarował, że Kijów konsekwentnie wdraża umowę stowarzyszeniową z Unią Europejska. Premier Szmyhal powiedział, że Ukraina spotka się ze Słowacją w październiku, kiedy to będzie kontynuowany ich „konstruktywny i pragmatyczny dialog”.

Ukraina zablokowała tranzyt rosyjskiej ropy naftowej należącej do grupy Łukoil. Tą drogą ropa docierała między innymi do Węgier i Słowacji. Oba kraje zaprotestowały przeciwko blokadzie. Kijów przekazał, że ruch ma za zadanie ograniczyć istotne źródło dochodu, z którego finansowana jest rosyjska inwazja.

Polska Agencja Prasowa / Marcin Karwowski

KE pomoże Węgrom i Słowacji w sprawie ukraińskiej blokady ropy

Najnowsze artykuły