icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Sąd w USA: Google to monopolista, który nadużywa swojej pozycji rynkowej 

„Google jest monopolistą i działa jak monopolista, aby utrzymać swój monopol” – stwierdził sędzia Amit P. Mehta z Sądu Okręgowego dla Dystryktu Kolumbia w Stanach Zjednoczonych. 

Sąd Okręgowy dla Dystryktu Kolumbia w Stanach Zjednoczonych orzekł, że Google nielegalnie nadużywał swojej pozycji rynkowej w celu ograniczenia konkurencji wśród innych wyszukiwarek internetowych. Wyrok ten oznacza zwycięstwo amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości, który wytoczył gigantom technologicznym serię federalnych pozwów antymonopolowych.

Dziennik „Washington Post” opublikował fragment orzeczenia w sprawie Google, która podczas mowy końcowej wygłosił sędzia Amit P. Mehta z Sądu Okręgowego dla Dystryktu Kolumbia. „Google jest monopolistą i działa jak monopolista, aby utrzymać swój monopol” – powiedział amerykański sędzia. 

Według tego wyroku Google, którego właścicielem jest Alphabet Inc., naruszył artykuł 2. amerykańskiej ustawy antymonopolowej, utrzymując monopol na dwóch rynkach produktów w USA: ogólnych usług wyszukiwania i ogólnych reklam tekstowych. Działo się to na mocy umowy o wyłącznej dystrybucji z firmami klienckimi. 

Departament Sprawiedliwości w pozwie przeciwko Google stwierdził, że gigant naruszał federalne prawo antymonopolowe fałszując umowy, które wymagały, aby był on wyszukiwarką domyślnie zainstalowaną na smartfony z Androidem. Miała to być jedna ze stosowanych przez Google technik uniemożliwiająca rywalom równe konkurowanie na rynku. 

Google jednak utrzymywał, że użytkownicy mają pełne prawo zmiany domyślnej wyszukiwarki i że nie jest to trudne. 

Postępowanie przeciwko wyszukiwarce Google zostało wszczęte w 2020 roku przez administrację Trumpa, a prokuratorzy z Departamentu Sprawiedliwości administracji Bidena skierowali ją do sądu we wrześniu 2023 roku. 

Zeznania na niekorzyść Google składali dyrektorzy firm Microsoft i Apple, objaśniając w nich, dlaczego innym dużym firmom technologicznym ciężko jest konkurować z tą wyszukiwarką. 

Warto jednak podkreślić, że cały proces i orzeczenie sędziego Methy dotyczyły jedynie naruszenia przez Google przepisów antymonopolowych. Osobne postępowanie, skupione na technologii reklamowej tej firmy, będzie dopiero rozpatrywane przez sąd federalny w Wirginii.

Sprawa Google jest bacznie obserwowana w kręgach amerykańskich ekspertów od prawa antymonopolowego, ponieważ była pierwszą z serii spraw wszczętych przeciwko gigantom technologicznym. Podobne pozwy zostały przez Departament Sprawiedliwości złożone także przeciwko firmom Amazon, Meta i Apple. Egzekutorzy prawa antymonopolowego twierdzą bowiem, że Big Tech stał się zbyt potężny i nie służy to interesowi publicznemu. 

„Google jest monopolistą i działa jak monopolista, aby utrzymać swój monopol” – stwierdził sędzia Amit P. Mehta z Sądu Okręgowego dla Dystryktu Kolumbia w Stanach Zjednoczonych. 

Sąd Okręgowy dla Dystryktu Kolumbia w Stanach Zjednoczonych orzekł, że Google nielegalnie nadużywał swojej pozycji rynkowej w celu ograniczenia konkurencji wśród innych wyszukiwarek internetowych. Wyrok ten oznacza zwycięstwo amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości, który wytoczył gigantom technologicznym serię federalnych pozwów antymonopolowych.

Dziennik „Washington Post” opublikował fragment orzeczenia w sprawie Google, która podczas mowy końcowej wygłosił sędzia Amit P. Mehta z Sądu Okręgowego dla Dystryktu Kolumbia. „Google jest monopolistą i działa jak monopolista, aby utrzymać swój monopol” – powiedział amerykański sędzia. 

Według tego wyroku Google, którego właścicielem jest Alphabet Inc., naruszył artykuł 2. amerykańskiej ustawy antymonopolowej, utrzymując monopol na dwóch rynkach produktów w USA: ogólnych usług wyszukiwania i ogólnych reklam tekstowych. Działo się to na mocy umowy o wyłącznej dystrybucji z firmami klienckimi. 

Departament Sprawiedliwości w pozwie przeciwko Google stwierdził, że gigant naruszał federalne prawo antymonopolowe fałszując umowy, które wymagały, aby był on wyszukiwarką domyślnie zainstalowaną na smartfony z Androidem. Miała to być jedna ze stosowanych przez Google technik uniemożliwiająca rywalom równe konkurowanie na rynku. 

Google jednak utrzymywał, że użytkownicy mają pełne prawo zmiany domyślnej wyszukiwarki i że nie jest to trudne. 

Postępowanie przeciwko wyszukiwarce Google zostało wszczęte w 2020 roku przez administrację Trumpa, a prokuratorzy z Departamentu Sprawiedliwości administracji Bidena skierowali ją do sądu we wrześniu 2023 roku. 

Zeznania na niekorzyść Google składali dyrektorzy firm Microsoft i Apple, objaśniając w nich, dlaczego innym dużym firmom technologicznym ciężko jest konkurować z tą wyszukiwarką. 

Warto jednak podkreślić, że cały proces i orzeczenie sędziego Methy dotyczyły jedynie naruszenia przez Google przepisów antymonopolowych. Osobne postępowanie, skupione na technologii reklamowej tej firmy, będzie dopiero rozpatrywane przez sąd federalny w Wirginii.

Sprawa Google jest bacznie obserwowana w kręgach amerykańskich ekspertów od prawa antymonopolowego, ponieważ była pierwszą z serii spraw wszczętych przeciwko gigantom technologicznym. Podobne pozwy zostały przez Departament Sprawiedliwości złożone także przeciwko firmom Amazon, Meta i Apple. Egzekutorzy prawa antymonopolowego twierdzą bowiem, że Big Tech stał się zbyt potężny i nie służy to interesowi publicznemu. 

Najnowsze artykuły