– To projekt rewolucyjny, który zmienia system ochrony ludności. Schrony, powiadomienia, organizacja, ochrona zdrowia, to cały system, który musi funkcjonować – powiedział minister Tomasz Siemoniak o procedowanej ustawie. W czwartek, 8 sierpnia br., Stały Komitet Rady Ministrów przyjął i skierował do dalszych prac rządowych projekt ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej – czytamy w komunikacie rządowym.
Projekt ustawy został opracowany w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji jako odpowiedź na rosnące zagrożenia wewnętrzne i zewnętrzne oraz luki prawne, które pojawiły się po wejściu w życie ustawy o obronie Ojczyzny z 2022 roku.
– To są wnioski z Ukrainy. To są wnioski z każdego konfliktu wojennego, gdzie obrona cywilna jest kategorią w ogóle z konwencji opisujących przebieg wojny. Więc musimy taki system mieć, stworzyć, znaleźć dla niego finansowanie i zbudować bardzo poważną organizację wokół tego wciągając w to samorządy, wciągając to różne służby. To jest sens tego projektu – mówił szef MSWiA, Tomasz Siemoniak.
Projektowana ustawa określa zadania związane z ochroną ludności zarówno w czasie pokoju, jak i wojny, a także wskazuje organy i podmioty odpowiedzialne za ich realizację. Ustawa wprowadza zasady planowania ochrony ludności i obrony cywilnej, funkcjonowania systemu wykrywania zagrożeń, ostrzegania, powiadamiania i alarmowania o zagrożeniach, oraz reguluje użytkowanie i ewidencjonowanie obiektów zbiorowej ochrony. Ponadto określa zasady organizacji i działania obrony cywilnej oraz procedury dotyczące powoływania personelu do tej służby.
Projekt przewiduje także, że na rozwój systemu ochrony ludności i obrony cywilnej będzie przeznaczane co najmniej 0,3 procent PKB, co pozwoli na stworzenie nowoczesnego systemu na miarę XXI wieku. Dzięki tym zmianom Polacy mają czuć się bezpiecznie w obliczu różnorodnych zagrożeń.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji / Mateusz Gibała
Karwowski: Czy nowa ustawa o Obronie Cywilnej to faktycznie rewolucja?