Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego do końca września prowadzi konsultacje społeczne dotyczące zmian w ustawie medialnej. Nowelizacje ustawy przewidują całkowitą likwidację abonamentu RTV oraz reformę KRRiT, w tym wprowadzenie rotacyjności składu i poszerzenie jej kompetencji. Do rozmów nad poprawą ustaw nie została zaproszona sama Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.
Przy obecnym stanie prawnym, obowiązujące opłaty abonamentowe są zgodnie z rozporządzeniem KRRiT wydanym w maju 2023 roku i wynoszą odpowiednio: 8,7 zł za używanie odbiornika radiofonicznego, 27,30 zł za używanie odbiornika telewizyjnego albo radiofonicznego i telewizyjnego.
Przy uiszczeniu opłat abonamentowej za używanie odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych z góry za cały rok można liczyć na 10 proc. upust.
Planowana likwidacja opłat
Rządowy projekt ustawy zakłada likwidację obowiązujących opłat abonamentowych. Obecne opłaty za abonament RTV, które trafiają do mediów publicznych, miałyby zostać zastąpione dopłata rządową, która wynosiłaby 0,09 proc. PKB.
Tadeusz Kowalski członek KRRiT, w wypowiedzi dla dziennika Fakt, w przychylny sposób wypowiedział się nt. rządowego pomysłu.
– Gdybym to ja miał podejmować dzisiaj decyzję, to jednak bym był za likwidacją abonamentu i wprowadzeniem finansowania z budżetu – wskazał.
Jednak KRRiT odcina się od wypowiedzi swojego członka i podkreśla, że jest to jedynie jego subiektywna opinia, nie stanowisko całej Rady.
„KRRiT nie została zaproszona i nie uczestniczy w rządowych pracach nad projektowanymi zmianami w ustawie o opłatach abonamentowych i likwidacją tej należności. Wypowiedzi medialne członka KRRiT Tadeusza Kowalskiego o likwidacji abonamentu są jego indywidualną opinią” – brzmi stanowisko KRRiT.
Zmiany w strukturze i obowiązkach KRRiT
Obecne grono KRRiT zostało wybrane przez Sejm i Prezydenta Andrzeja Dudę pod koniec 2022 roku, na 6 letnią kadencję. Do odwołania członków KRRiT potrzebna jest zgoda Sejmu i Prezydenta, co przy obecnym podziale władzy jest nierealne.
Jednak nie oznacza to, że nie mogłoby się to stać po przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W odpowiedzi na obecny stan polityczny, rządowy projekt przewiduje wprowadzenie rotacyjności składu KRRiT i poszerzenie jej kompetencji. Rząd proponuje przywrócenie 9-osobowego składu (tj. 4 członków powoływanych przez Sejm, 2 – przez Senat i 3 – przez Prezydenta), obecnie jest ich 6. Przy zachowaniu 6-letniej kadencji każdego członka KRRiT – co 2 lata powinna następować wymiana 1/3 członków.
Poszerzenie kompetencji
Planowanie jest również rozszerzenie kompetencji KRRiT, zgodnie z którym KRRiT pozostanie regulatorem rynku mediów audiowizualnych i nie będzie rozszerzona na rynek prasy. W konsekwencji tych działań Rada Mediów Narodowych ma zostać zlikwidowana.
W ramach konsultacji rząd planuje również zmianę w powoływaniu władz mediów publicznych. Na stronie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego możemy przeczytać, że rząd planuje wprowadzenie dwuetapowego konkursu na członków zarządów spółek mediów publicznych, wybór najlepszego kandydata dokonywałaby KRRiT.
KRRiT miałaby również powoływać rady programowe spośród kandydatów zgłaszanych przez organizacje pozarządowe oraz pracowników spółek publicznej radiofonii i telewizji. Rady programowe natomiast byłyby elementem społecznego nadzoru nad realizacją misji publicznej. Wszystkie te zmiany mają być działaniem uniemożliwiającym upolitycznienie mediów.