Przetarg dotyczy zakupu 24 autobusów elektrycznych wraz ze stacjami do ładowania, które zostaną usytuowane na parkingu przy Dworcu Autobusowym przy ulicy Czarnowskiej. Inwestycja, której wartość wyniesie ponad 85 milionów złotych, zostanie dofinansowana z programu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska „Zielony Transport Publiczny”.
– Dzięki temu, że Zarząd Transportu Miejskiego odzyskuje podatek VAT, koszt miasta w tej inwestycji wyniesie tylko 1,4 milionów złotych – powiedziała Wojda podczas wtorkowej konferencji prasowej na Dworcu Autobusowym.
Barbara Damian, dyrektor ZTM zaznaczyła, że zwycięzca przetargu od momentu podpisania umowy będzie miał 12 miesięcy na dostarczenie autobusów. Na kieleckie ulice mają one wyjechać w grudniu 2025 lub w styczniu 2026 roku. Dodała, że autobusy mają być „maksymalnie funkcjonalne i dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych”.
– Bardzo duży nacisk położyliśmy na system informacji pasażerskiej, aby był on dostosowany do potrzeb osób niedowidzących. W autobusach będą też biletomaty, dzięki którym będzie można kupić bilety za pomocą karty płatniczej. W autobusach będzie też monitoring online.
– W każdym momencie będziemy mogli obserwować to co dzieje się w autobusie. Pozwoli to na natychmiastową interwencję w przypadku sytuacji kryzysowej – powiedziała dyrektor ZTM w Kielcach. Poinformowała, że przy wyborze najkorzystniejszej oferty 60 procent będzie stanowiła cena, 30 procent warunki techniczne, a 10 procent gwarancja.
W najbliższych latach miasto zamierza zakupić kolejnych 20 nowoczesnych autobusów napędzanych energią elektryczną. Inwestycja będzie możliwa dzięki środkom pozyskanym z funduszy europejskich w ramach programu Polska Wschodnia.
Miasto zamierza także wybudować nową bazę autobusową na terenie miasta. Wojda poinformowała, że pod uwagę branych jest pięć lokalizacji. Dodała, że w ciągu najbliższych trzech lat stolica regionu świętokrzyskiego na rozwój komunikacji miejskiej przeznaczy 245 milionów złotych.
Polska Agencja Prasowa / BiznesAlert.pl
Szwedzki producent baterii tnie koszty. Szuka pieniędzy dla fabryki w Gdańsku