Obrona cywilna jest spóźniona o pół roku. Spięcie

20 września 2024, 07:30 Aktualności

– W poniedziałek ustawa została przyjęta przez radę ministrów i 18 września trafiła do Sejmu, gdzie dostała numer druku. Obecnie pozostaje kwestia zapoznania z nią posłów i przejścia pełnej ścieżki legislacyjnej. Jest to zdecydowanie za późno, ustawa miała szansę wejść w życie w okolicach marca bieżącego roku – mówi redaktor Piotr Brzyski w podcaście Spięcie.

– Jakie służby są zaangażowane w zwalczanie skutków powodzi i zabezpieczeniu przed nią? – pyta redaktor Karwowski.

– Służby zaangażowane w taką działalność możemy podzielić na te podlegające ministerstwu spraw wewnętrznych i administracji oraz wojsko podległe ministerstwu obrony narodowej. Pierwsze z nich wiodą prym. Można wymienić Państwową Straż Pożarną, Policja czy Pogotowie. Zaangażowano również śmigłowce m.in. lotnictwa policyjnego czy straży granicznej. Wiadomo też o zaangażowaniu innych służb, ale nie jest ono widoczne w pierwszej linii. Wojsko wystawiło Wojskowe Zgrupowania Zadaniowe, głównie inżynieryjne oraz Wojska Obrony Terytorialnej. Terytorialsi zajmują się pomocą, głównie zabezpieczeniem wałów i przygotowaniem do fali przechodzącej przez Polskę – wyjaśnia Piotr Brzyski.

Najnowszy odcinek podcastu BiznesAlert.pl można znaleźć na platformach YouTube, Spotify oraz SoundCloud:

– Ustawa o obronie cywilnej wymagała dużego przyśpieszenia i tak stało się. Przeszła kolejne etapy procedowanie dopiero gdy pojawił się kryzys, a temat stał się medialny. O potrzebie wprowadzenia takich przepisów mówi się od 2022 roku gdy pojęcie obrony cywilnej zostało wykreślone z porządku prawnego – zaznacza redaktor Brzyski.

– W poniedziałek ustawa została przyjęta przez radę ministrów i 18 września trafiła do Sejmu, gdzie dostała numer druku. Obecnie pozostaje kwestia zapoznania z nią posłów i przejścia pełnej ścieżki legislacyjnej. Jest to zdecydowanie za późno, ustawa miała szansę wejść w życie w okolicach marca bieżącego roku – dodaje.

– Obecnie w porządku prawnym nie ma pojęcia obrony cywilnej. Polska nie ma jednolitego systemu alarmowania ani formacji obrony cywilnej, które idealnie wsparłyby obecne działania związane z powodzią – kontynuuje Piotr Brzyski.

Fala kulminacyjna zbliża się do Wrocławia. Są już pierwsze podtopienia (Aktualizacja)