Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że obecnie nie rekomenduje masowych szczepień ochronnych na terenach powodziowych. Wspólne stanowisko w tej sprawie wydali Główny Inspektor Sanitarny dr Paweł Grzesiowski, Krajowy Konsultant w dziedzinie epidemiologii prof. Iwona Paradowska-Stankiewicz oraz Krajowy Konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych prof. Miłosz Parczewski. Zalecenia dotyczące szczepień przeciwko tężcowi, wirusowemu zapaleniu wątroby typu A oraz durowi brzusznemu zostały opublikowane w poniedziałek na stronie internetowej Ministerstwa Zdrowia.
W komunikacie podkreślono, że zalanie różnych terenów i obiektów niesie ze sobą zwiększone ryzyko zachorowań na choroby przenoszone przez zanieczyszczoną wodę, takie jak enterotoksyczne Escherichia coli, Shigella, Salmonella, norowirusy, rotawirusy, enterowirusy i pasożyty jelitowe. Zaznaczono jednak, że wirusowe zapalenie wątroby typu A, leptospiroza i dur brzuszny występują znacznie rzadziej. Eksperci podkreślili, że obecna sytuacja nie wymaga masowych szczepień ochronnych.
Stanowisko Głównego Inspektora Sanitarnego oraz Krajowych Konsultantów wskazuje, że aktualnie rekomendowane są dobrowolne i bezpłatne szczepienia ochronne dla wybranych grup osób. Szczegółowe zalecenia dotyczące grup, które powinny rozważyć szczepienie, zależą od konkretnej szczepionki i indywidualnych sytuacji.
W przypadku szczepień przeciwko tężcowi, sam kontakt z wodą powodziową nie jest wystarczającym powodem do podania szczepionki. Zaleca się ją przede wszystkim po urazie i potencjalnym zanieczyszczeniu rany. Osoby, które doznały urazu z naruszeniem ciągłości skóry, powinny skonsultować się z lekarzem w celu oceny ryzyka i zastosowania odpowiedniej profilaktyki czynnej lub czynno-biernej, w zależności od stopnia skażenia rany.
Polska Agencja Prasowa / Mateusz Gibała
Po powodzi należy zastanowić się jak w przyszłości zapobiec kataklizmowi
