Najważniejsze informacje dla biznesu

Jest trzeci wniosek do Komisji w sprawie umowy społecznej na potrzeby górnictwa

– Ministerstwo przemysłu przesłało do Komisji Europejskiej trzeci wniosek notyfikacyjny dotyczący umowy społecznej dla górnictwa węgla kamiennego – poinformowała szefowa resortu Marzena Czarnecka.

Po poniedziałkowym spotkaniu stron sygnatariuszy umowy społecznej w Katowicach minister Czarnecka uściśliła, że w KE została złożona „trzecia iteracja tego wniosku”. – Pierwsza była w 2022 roku, druga była w 2023 roku. Teraz mamy trzecią wersję wniosku notyfikacyjnego – wskazała.

– Umowa społeczna, która była zawarta w 2021 roku, dalej jest podstawą złożenia tego wniosku notyfikacyjnego – z wyjątkiem dotyczącym kopalni Bobrek-Piekary, która będzie likwidowana szybciej niż wówczas planowano – poinformowała minister.

Umowa społeczna dotycząca przyszłości górnictwa węgla kamiennego została podpisana pod koniec maja 2021 roku. Daje ona możliwość funkcjonowania kopalń do 2049 roku i pozwala na wprowadzenie mechanizmów pomocy publicznej przy zakupie węgla przez energetykę zawodową.

Jednocześnie w piątek ministerstwo klimatu i środowiska skierowało do konsultacji projekt Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu (KPEiK), zawierający m.in. scenariusz ambitnej transformacji (WAM). Zakłada on m.in., że w 2030 roku z węgla ma pochodzić 22 procent energii elektrycznej, wobec 60 procent w 2023 roku. Prognozy, które wzięto tu pod uwagę wskazują, że krajowe zużycie węgla kamiennego energetycznego w 2030 roku nie przekroczy 22,5 mln ton. W 2023 roku polskie kopalnie wydobyły ok. 49 mln ton węgla kamiennego.

Pytana, jak się ma umowa społeczna w obecnym kształcie do scenariusza WAM projektu KPEiK, Czarnecka odpowiedziała, że KPEiK „gwarantuje pewne dane do 2030 roku”.  – Natomiast potem jest tylko perspektywa 2040 roku i jak popatrzymy na różnice w dotychczasowych wnioskach notyfikacyjnych, to rynek węgla jest na tyle dynamiczny, że przypuszczamy, że to będzie zmiana dotycząca umowy społecznej – zasygnalizowała.

Wyjaśniła, że dotychczasowe zmiany dot. rynku węglowego były na tyle dynamiczne, że potrzebna była kolejna wersja wniosku notyfikacyjnego; jednocześnie wyraziła nadzieję, że obecny wniosek będzie już docelowy. Odnosząc się do sygnałów ze spółek wydobywczych dotyczących woli łączenia niektórych kopalń, co mogłoby wpływać na zmianę perspektywy ich działania, minister stwierdziła, że wniosek opiera się na zapisach umowy społecznej oraz danych przekazanych przez spółki węglowe.

Proszona o określenie wpływu ambitnego scenariusza w projekcie KPEiK na realizację zapisów umowy społecznej minister powtórzyła, że projekt zawiera scenariusz ambitnej transformacji (WAM) oraz scenariusz rynkowo-techniczny (WEM). Stwierdziła, że ten drugi scenariusz, przewidujący w 2030 roku wydobycie na poziomie 30 mln ton, jest spójny z umową społeczną.

– Scenariusz WAM jest perspektywicznym scenariuszem, który jest rozważany jako scenariusz dodatkowy do scenariusza WEM – podkreśliła Marzena Czarnecka.

Proszona z kolei o podanie kwoty pomocy publicznej dla polskich kopalń do 2031 roku, o jaką rząd zabiega we wniosku notyfikacyjnym, minister odpowiedziała, że rząd zagwarantował na ten cel w budżecie na 2025 rok 7,8 mld zł, a kwotę 28,82 mld zł na lata 2022–31 przewiduje nowelizacja ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, przyjęta z poselskiego projektu. Dodała przy tym, że pierwszy wniosek notyfikacyjny przewidywał dane określające tę łączną kwotę na 42 mld zł.

Poniedziałkowe spotkanie było już kolejnym, organizowanym w ministerstwie przemysłu, poświęconym umowie społecznej dot. górnictwa węgla kamiennego. Uczestniczyli w nim minister przemysłu Marzena Czarnecka, wiceminister klimatu Urszula Zielińska, przedstawiciel ministerstwa aktywów, a także m.in. strona społeczna.

Z wcześniejszych informacji resortu wynikało, że obecny rząd bezzwłocznie podjął postępowanie dotyczące zmiany wniosku notyfikacyjnego podpisanej w maju 2021 roku umowy społecznej dot. węgla kamiennego, której poprzedni rząd nie notyfikował. MP sygnalizowało, że problemem była zła konstrukcja wniosku notyfikacyjnego, co nie oznacza potrzeby zmiany samej umowy.

Podpisana w maju 2021 roku umowa społeczna wskazuje m.in. 2049 rok jako perspektywę zamknięcia polskiego górnictwa i zakłada subwencjonowanie branży w postaci budżetowych dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych kopalń. Wymaga to zgody Komisji Europejskiej. Dopłaty są mimo to realizowane.

W poniedziałek minister przemysłu zrelacjonowała, że dyskusja sygnatariuszy umowy tego dnia dotyczyła m.in. stanowisk stron nt. realizowania poszczególnych jej zapisów. Jak zaznaczyła, odnosząc się do opinii strony społecznej, że nie są realizowane punkty inwestycyjne umowy, resort ma na ten temat inne zdanie.

– Jesteśmy na etapie badania właściwości, jak one mają przebiegać i jakie są technologie dostępne. Jest na przykład badana mapa dotycząca CCS-u (technologii wychwytywania i składowania dwutlenku węgla – Carbon Capture and Storage) – powiedziała Czarnecka.

Potwierdziła, że strona społeczna pytała m.in. o perspektywę zamykania bloków węglowych Elektrowni Rybnik w latach 2025-26, podczas gdy w dokumentach poprzedzających podpisanie umowy społecznej określano horyzont jej pracy na 2030 rok. Szefowa MP zastrzegła, że to resort aktywów państwowych jest w stanie wypowiadać się na ten temat.

Odnosząc się do pytania o nieoficjalne informacje, jakoby kwota przewidywanych przyszłorocznych dopłat do wygaszania zdolności produkcyjnych Polskiej Grupy Górniczej miała nie wystarczyć do pokrycia kosztów jej działalności, Czarnecka wskazała, że PGG przekazała do resortu trzy kolejne wersje swoich zapotrzebowań.

– Ta trzecia wersja jest spójna z tym, co jest w budżecie, więc według wszelakich znaków na niebie i na ziemi sobie poradzą. Oczywiście mówimy jakby o sytuacji na dzień dzisiejszy – stwierdziła minister przemysłu.

Została również zapytana o wcześniejsze deklaracje przedstawienia przez spółki węglowe planów inwestycyjnych w odsalanie wód dołowych jeszcze we wrześniu 2024 roku, co nie nastąpiło. – Będziemy monitować spółki, żeby przedstawiły dokumentacje w tej sprawie i zapewne przedłożą, bo pracują nad tym; pracują na temat programów odsalania – odpowiedziała Marzena Czarnecka.

Polska Agencja Prasowa / BiznesAlert.pl

Rząd podpisał umowę o ochronie górników w czasie transformacji

– Ministerstwo przemysłu przesłało do Komisji Europejskiej trzeci wniosek notyfikacyjny dotyczący umowy społecznej dla górnictwa węgla kamiennego – poinformowała szefowa resortu Marzena Czarnecka.

Po poniedziałkowym spotkaniu stron sygnatariuszy umowy społecznej w Katowicach minister Czarnecka uściśliła, że w KE została złożona „trzecia iteracja tego wniosku”. – Pierwsza była w 2022 roku, druga była w 2023 roku. Teraz mamy trzecią wersję wniosku notyfikacyjnego – wskazała.

– Umowa społeczna, która była zawarta w 2021 roku, dalej jest podstawą złożenia tego wniosku notyfikacyjnego – z wyjątkiem dotyczącym kopalni Bobrek-Piekary, która będzie likwidowana szybciej niż wówczas planowano – poinformowała minister.

Umowa społeczna dotycząca przyszłości górnictwa węgla kamiennego została podpisana pod koniec maja 2021 roku. Daje ona możliwość funkcjonowania kopalń do 2049 roku i pozwala na wprowadzenie mechanizmów pomocy publicznej przy zakupie węgla przez energetykę zawodową.

Jednocześnie w piątek ministerstwo klimatu i środowiska skierowało do konsultacji projekt Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu (KPEiK), zawierający m.in. scenariusz ambitnej transformacji (WAM). Zakłada on m.in., że w 2030 roku z węgla ma pochodzić 22 procent energii elektrycznej, wobec 60 procent w 2023 roku. Prognozy, które wzięto tu pod uwagę wskazują, że krajowe zużycie węgla kamiennego energetycznego w 2030 roku nie przekroczy 22,5 mln ton. W 2023 roku polskie kopalnie wydobyły ok. 49 mln ton węgla kamiennego.

Pytana, jak się ma umowa społeczna w obecnym kształcie do scenariusza WAM projektu KPEiK, Czarnecka odpowiedziała, że KPEiK „gwarantuje pewne dane do 2030 roku”.  – Natomiast potem jest tylko perspektywa 2040 roku i jak popatrzymy na różnice w dotychczasowych wnioskach notyfikacyjnych, to rynek węgla jest na tyle dynamiczny, że przypuszczamy, że to będzie zmiana dotycząca umowy społecznej – zasygnalizowała.

Wyjaśniła, że dotychczasowe zmiany dot. rynku węglowego były na tyle dynamiczne, że potrzebna była kolejna wersja wniosku notyfikacyjnego; jednocześnie wyraziła nadzieję, że obecny wniosek będzie już docelowy. Odnosząc się do sygnałów ze spółek wydobywczych dotyczących woli łączenia niektórych kopalń, co mogłoby wpływać na zmianę perspektywy ich działania, minister stwierdziła, że wniosek opiera się na zapisach umowy społecznej oraz danych przekazanych przez spółki węglowe.

Proszona o określenie wpływu ambitnego scenariusza w projekcie KPEiK na realizację zapisów umowy społecznej minister powtórzyła, że projekt zawiera scenariusz ambitnej transformacji (WAM) oraz scenariusz rynkowo-techniczny (WEM). Stwierdziła, że ten drugi scenariusz, przewidujący w 2030 roku wydobycie na poziomie 30 mln ton, jest spójny z umową społeczną.

– Scenariusz WAM jest perspektywicznym scenariuszem, który jest rozważany jako scenariusz dodatkowy do scenariusza WEM – podkreśliła Marzena Czarnecka.

Proszona z kolei o podanie kwoty pomocy publicznej dla polskich kopalń do 2031 roku, o jaką rząd zabiega we wniosku notyfikacyjnym, minister odpowiedziała, że rząd zagwarantował na ten cel w budżecie na 2025 rok 7,8 mld zł, a kwotę 28,82 mld zł na lata 2022–31 przewiduje nowelizacja ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, przyjęta z poselskiego projektu. Dodała przy tym, że pierwszy wniosek notyfikacyjny przewidywał dane określające tę łączną kwotę na 42 mld zł.

Poniedziałkowe spotkanie było już kolejnym, organizowanym w ministerstwie przemysłu, poświęconym umowie społecznej dot. górnictwa węgla kamiennego. Uczestniczyli w nim minister przemysłu Marzena Czarnecka, wiceminister klimatu Urszula Zielińska, przedstawiciel ministerstwa aktywów, a także m.in. strona społeczna.

Z wcześniejszych informacji resortu wynikało, że obecny rząd bezzwłocznie podjął postępowanie dotyczące zmiany wniosku notyfikacyjnego podpisanej w maju 2021 roku umowy społecznej dot. węgla kamiennego, której poprzedni rząd nie notyfikował. MP sygnalizowało, że problemem była zła konstrukcja wniosku notyfikacyjnego, co nie oznacza potrzeby zmiany samej umowy.

Podpisana w maju 2021 roku umowa społeczna wskazuje m.in. 2049 rok jako perspektywę zamknięcia polskiego górnictwa i zakłada subwencjonowanie branży w postaci budżetowych dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych kopalń. Wymaga to zgody Komisji Europejskiej. Dopłaty są mimo to realizowane.

W poniedziałek minister przemysłu zrelacjonowała, że dyskusja sygnatariuszy umowy tego dnia dotyczyła m.in. stanowisk stron nt. realizowania poszczególnych jej zapisów. Jak zaznaczyła, odnosząc się do opinii strony społecznej, że nie są realizowane punkty inwestycyjne umowy, resort ma na ten temat inne zdanie.

– Jesteśmy na etapie badania właściwości, jak one mają przebiegać i jakie są technologie dostępne. Jest na przykład badana mapa dotycząca CCS-u (technologii wychwytywania i składowania dwutlenku węgla – Carbon Capture and Storage) – powiedziała Czarnecka.

Potwierdziła, że strona społeczna pytała m.in. o perspektywę zamykania bloków węglowych Elektrowni Rybnik w latach 2025-26, podczas gdy w dokumentach poprzedzających podpisanie umowy społecznej określano horyzont jej pracy na 2030 rok. Szefowa MP zastrzegła, że to resort aktywów państwowych jest w stanie wypowiadać się na ten temat.

Odnosząc się do pytania o nieoficjalne informacje, jakoby kwota przewidywanych przyszłorocznych dopłat do wygaszania zdolności produkcyjnych Polskiej Grupy Górniczej miała nie wystarczyć do pokrycia kosztów jej działalności, Czarnecka wskazała, że PGG przekazała do resortu trzy kolejne wersje swoich zapotrzebowań.

– Ta trzecia wersja jest spójna z tym, co jest w budżecie, więc według wszelakich znaków na niebie i na ziemi sobie poradzą. Oczywiście mówimy jakby o sytuacji na dzień dzisiejszy – stwierdziła minister przemysłu.

Została również zapytana o wcześniejsze deklaracje przedstawienia przez spółki węglowe planów inwestycyjnych w odsalanie wód dołowych jeszcze we wrześniu 2024 roku, co nie nastąpiło. – Będziemy monitować spółki, żeby przedstawiły dokumentacje w tej sprawie i zapewne przedłożą, bo pracują nad tym; pracują na temat programów odsalania – odpowiedziała Marzena Czarnecka.

Polska Agencja Prasowa / BiznesAlert.pl

Rząd podpisał umowę o ochronie górników w czasie transformacji

Najnowsze artykuły