– Zaawansowany system antyrakietowy THAAD, wysłany przez amerykańskie wojsko, dotarł już do Izraela i jest gotowy do użycia – oznajmił w Kijowie sekretarz obrony USA Lloyd Austin.
W trakcie konferencji nie potwierdził, czy system THAAD już jest wykorzystywany przez stronę izraelską. Powiedział jedynie, o możliwości szybkiego jego uruchomienia.
Austin ostrożnie wyraził się na temat spodziewanego ataku Izraela na Iran.
– Trudno powiedzieć, jak dokładnie będzie wyglądał ten atak. (…) Ostatecznie jest to decyzja Izraela – oświadczył, i kontynuował – Zamierzamy robić wszystko, co w naszej mocy, aby zmniejszyć napięcie i miejmy nadzieję, że obie strony zaczną deeskalować. Zobaczymy, co się stanie – dodał.
Według wcześniejszych zapowiedzi Pentagonu THAAD (Terminal High Altitude Area Defense) wzmocni potencjał obronny Izraela po atakach rakietowych Iranu, do których doszło w kwietniu i październiku. Za obsługę systemu będzie odpowiadać około 100 amerykańskich żołnierzy, wysłanych w tym celu do Izraela.
THAAD ma większy potencjał przechwytywania niż Patriot, ale uważa się, że stanowi on uzupełnienie tego ostatniego sytemu; może razić cele oddalone o 150-200 km.
System ten wykorzystywany jest przez armię amerykańską od 2007 roku. Na chwilę obecną jedynym producentem i użytkownikiem są Stany Zjednoczne, nie ma również planów sprzedaży systemu i licencji na niego do innych krajów
Piotr Brzyski / PAP
Karwowski: Zestrzeliwanie rosyjskich rakiet nad Ukrainą jest ryzykowne