Norweska policja podjęła decyzje o likwidacji swojego oficjalnego kanału, na należącej do Elona Muska, platformie X. Jak podkreślono te działanie ma na celu przeciwdziałanie dostarczaniu treści niekontrolowanemu rozwojowi sztucznej inteligencji. Policja nie chce też, aby ktoś podszywał się pod jej tożsamość.
Zamiast profili na dawnym Twitterze policja stworzyła własną aplikację mobilną Politiloggen. Dotychczas, aby śledzić informacje o wypadkach drogowych, poszukiwanych, zaginionych, popełnianych przestępstwach i wykroczeniach, konieczne było śledzenie wielu policyjnych profili na X. Teraz wszystko zbiera i przekazuje jedna aplikacja.
Stop zasilaniu sztucznej inteligencji
„Politiloggen powstała wyłącznie przy wykorzystaniu naszych zasobów” – wyjaśniła Sidsel Anita Aarsnes Linden z norweskiej policji.
Policja przyznaje, że nowe rozwiązanie powstało, by udostępniane informacje nie trafiały do niepowołanych podmiotów, w tym na platformę X. Własna aplikacja pozwoli uniknąć posługiwania się przez oszustów fałszywymi profilami czy szerzenia dezinformacji.
Policyjne komunikaty nie będą też służyć nieautoryzowanemu budowaniu zasobów AI, należących do dawnego Twittera.
Od chwili uruchomienia aplikacji Politiloggen została ściągnięta na ponad 100 000 urządzeń.
Podszywanie na X jest jeszcze łatwiejsze
Obecnie, aby zdobyć niebieski znaczek, który pierwotnie oznaczał zweryfikowane konto, wystarczy wykupić miesięczną subskrypcję. Jej miesięczny koszt to zaledwie 44 zł.
Taka możliwość może wprowadzać użytkowników w błąd, sugerując, że podmioty za nimi stojące są zweryfikowane. Kiedyś zweryfikowane konto było sposobem na sprawdzenie, czy kontaktujemy się z prawdziwym profilem danej osoby lub instytucji. Obecna na X praktyka, pozwala na większą swobodę oszustów, którzy potrafią podszywać się pod twórców, a weryfikacja ich autentyczności jest utrudniona.
Nowe rozwiązanie norweskiej policji ma przeciwdziałać powyższej praktyce, co uniemożliwi oszustom rozprzestrzenianie fake newsów w ich imieniu.
Krzysztof Łoziński / PAP