Rząd Szwecji zablokował 13 morskich farm wiatrowych na Bałtyku, obawiając się, że mogą one osłabić zdolności obronne kraju, wpływając na systemy wykrywania zagrożeń.
Szwedzkie Ministerstwo Obrony podkreśla, że takie projekty mogą zakłócać sygnały szpiegowskie i wykrywanie okrętów podwodnych, co ma kluczowe znaczenie w sytuacjach kryzysowych. Pomimo tego rząd zatwierdził budowę jednej farmy wiatrowej na zachodnim wybrzeżu, co sugeruje różnice w podejściu do energii odnawialnej w zależności od regionu.
Minister energetyki, Ebba Busch, zauważyła, że decyzja była trudna, ale konieczna w obliczu rosnącego napięcia międzynarodowego. Dodała, że władze muszą priorytetowo traktować bezpieczeństwo narodowe, co wiąże się z ograniczeniem niektórych projektów energetycznych.
W kontekście rosnących obaw o bezpieczeństwo, inne państwa NATO, takie jak Polska, nadal rozwijają swoje morskie farmy wiatrowe, co stawia Szwecję w trudnej sytuacji strategicznej. Rząd szwedzki podkreśla, że musi dostosować swoje decyzje do specyficznych warunków i potrzeb obronnych kraju, równocześnie stawiając na energię odnawialną.
SVT / Mateusz Gibała