Koszt dokumentacji pierwszej polskiej elektrowni jądrowej na Pomorzu może wynieść nawet 12 miliardów złotych. Westinghose Electric Poland podkreśla, że to standard przy tak dużych inwestycjach.
Polska, we współpracy z konsorcjum Westinghouse i Bechtel, realizuje projekt budowy swojej pierwszej elektrowni jądrowej w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino. Według Programu polskiej energetyki jądrowej (PPEJ) powstaną tam trzy amerykańskie reaktory AP1000. Szacunkowy koszt obiektu to około 150 miliardów złotych.
Koszt dokumentacji atomu
– Dokumentacja takiej inwestycji jak elektrownia jądrowa, właściwie sporządzona i przystosowana do warunków lokalnych, stanowi istotną część kosztorysu. To 5-8 procent wartości całego projektu – mówił Mirosław Kowalik, prezes Westinghouse Electric Poland podczas 40. konferencji EuroPOWER w Warszawie.
– Reaktory AP1000 od Westinghouse trzeba jeszcze dostosować do wymogów prawnych w Polsce. Te obecnie są na etapie tworzenia – powiedział Leszek Juchniewicz, prezes spółki Polskie Elektrownie Jądrowe, która odpowiada za koordynację prac przygotowawczych.
– Elektrownia jądrowa nie może powstać bez wykonania całego zakresu infrastruktury towarzyszącej, tj. dróg, połączeń kolejowych czy platformy do odbioru wielkich gabarytów z transportu morskiego – dodał prezes PEJ.
Zgodnie z planem, budowniczy mają wylać beton pod pierwszy reaktor w 2028 roku. Od tego momentu, co potwierdzają dzisiejsze słowa prezesa PEJ, konsorcjum Westinghouse-Bechtel potrzebuje siedmiu lat na postawienie premierowej jednostki. Następnie reaktor będzie testowany przez kolejne 12 miesięcy. Ostatecznie, w 2036 roku ma być gotowy na podanie pierwszej energii do Krajowego Systemu Elektroenergetycznego.
Jędrzej Stachura
Opiekun polskiego atomu: Nowa umowa z USA wprowadzi nowe standardy