Szef kanału informacyjnego Telewizji Polskiej S.A. w likwidacji i wicedyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej TVP Paweł Moskalewicz zatrudnił w sekretariacie TVP Info swoją partnerkę. To matka dziecka szefa TVP Info. Moskalewicz tłumaczy, że sekretarka to nie jego obecna, ale… była już partnerka.
O sprawie na swoim profilu FB poinformował Piotr Krysiak dziennikarz i pisarz biografii, m.in tzw. agenta Tomka, czyli Tomasza Kaczmarka i Edyty Górniak oraz innych ludzi show biznesu. Krysiak pracował kiedyś w TVP, Życiu Warszawy i w tygodniku Wprost.
Dziennikarz tak opisywał sytuację. „Jeden z dyrektorów TVP zatrudnił sobie w stacji swoją…. partnerkę. I chyba nikt nigdy nie wpadł na głupszym pomysł, bo choć w telewizji jest mnóstwo miejsc pracy, to „bystry” pracownik obsadził ją w roli swojej osobistej…. sekretarki z godziwą pensją. Nie, to nie żart. Na Woronicza (siedziba TVP w Warszawie) jedni pokładają się ze śmiechu a drudzy z wściekłości” – napisał Krysiak na swoim FB tytułując post „Familiada w Info”. Dziennikarz mówił szerzej o tej sprawie również na kanale YT „Bez maski”.
Autor publikacji w profilu społecznościowym napisał ze szczegółami na czym polegać miały nieprawidłowości w zatrudnieniu w TVP bliskiej znajomej dyrektora TVP Info. „Paweł Moskalewicz, szef kanału informacyjnego TVP Info, zatrudnił swoją partnerkę na stanowisku sekretarki. Para bardzo często przyjeżdża do pracy służbowym samochodem. Ze względu na wścibskich dziennikarzy i operatorów pan dyrektor wyrzuca partnerkę na przystanku autobusowym vis a vis telewizji” – podał na FB Krysiak. „Czy to normalne? Jakie standardy powinny panować w mediach publicznych?” – pytał w artykule dziennikarz.
Krysiak na FB dorzuca garść szczegółów. „Pani Monika, bo tak nazywa się sekretarka rozpoczęła pracę w stacji w kwietniu bieżącego roku, choć jej partner już wcześniej starał się dla niej o lukratywny etacik. I może cała sprawa nie wyszłaby na jaw, gdyby nie wprawne oczy dziennikarzy, wydawców i operatorów” – zwraca uwagę autor „Familiady w Info”.
„Pan dyrektor jak przystało na dżentelmena od razu przywoził swoją sekretarkę pod schody budynku F. Kobieta wysiadała a pan dyrektor wyjeżdżał z terenu telewizji w ul. Woronicza, przejeżdżał kilkaset metrów i wjeżdżał na parking podziemny od ul. Samochodowej. I po kilku minutach spotykali się ponownie w gabinecie. Zapewne wypijali filiżankę aromatycznej porannej kawy” – dodał dziennikarz.
„Kiedy para zorientowała się, że to chyba nie jest najlepszy pomysł a pracownicy stacji zaczynają plotkować i wymownie się uśmiechać na korytarzach zmienili taktykę. Od tamtej pory dyrektor wysadza sekretarkę na przystanku autobusowym vis a vis budynku F, po czym już w samotności mknie do budynku B” – podał Piotr Krysiak.
W piątek dyrektor TVP Info wydał oświadczenie. „Wobec pojawiających się w mediach pełnych insynuacji doniesień oświadczam, że wbrew tym informacjom, osoba pełniąca funkcję mojej sekretarki, nie jest moją życiową partnerką. Owszem, wiele lat temu pozostawaliśmy w związku, którego owocem jest wspólna córka, lecz relacja ta została zakończona 7 lat temu – napisał Moskalewicz dodając, że: „”kandydatka przeszła z powodzeniem całą procedurę rekrutacyjną w TVP, w tym rozmowę rekrutacyjną realizowaną przez specjalistów Biura Zarządzania Kapitałem Ludzkim TVP”
Paweł Moskalewicz pojawił się w TVP 21 grudnia 2023 r. po bezprawnym przejęciu mediów publicznych. Dyrektor TVP Info nie ukrywał swojej aktualnej oceny sprawy. „Przyznaję, że zawiodła mnie prawidłowa ocena sytuacji i popełniłem błąd „ – podkreślił szef TVP Info.
Telewizja Polska S.A. w likwidacji wydała na ten temat specjalne oświadczenie. Moskalewicza wezwano do złożenia wyjaśnień. „Ich treść pozwala z całą pewnością stwierdzić, że nie doszło do złamania wewnętrznych regulacji Spółki w tym zakresie, a jedynie do naruszenia norm etycznych, w związku z czym podjęto decyzję o przerwaniu stosunku zależności służbowej i przydzieleniu pracowników do dwóch różnych jednostek organizacyjnych TVP” – podała TVP.
hub/ FB P.Krysiak, TVP