(Wojciech Jakóbik)
Cena ropy naftowej w piątek 21 sierpnia o 8.30 polskiego czasu sięgnęła 40,77 dolarów za baryłkę amerykańskiej WTI i 46,02 dolarów za Brent. To kontynuacja reakcji na informacje o zwiększeniu się rezerw surowca w amerykańskich magazynach do 2,6 mln baryłek.
Prognoza Citibanku cytowana przez Bloomberg dopuszcza możliwość, że WTI stanieje do 32 dolarów a Brent do 39 dolarów za baryłkę czyli do poziomów z czasu kryzysu ekonomicznego 2008 roku.
Ceny ropy oddziałują na rubla. Dolar podrożał do 68 a euro do 76,72 rubli. Razem z walutami rosną długi rosyjskie w nich zaciągnięte.
Sprzedaż ropy naftowej stanowi lwią część przychodów budżetowych Rosji. W tym roku Moskwa zdecydowała o ustaleniu wskaźnika średniej ceny ropy na poziomie 50 dolarów za baryłkę. Jeżeli surowiec będzie kontynuował spadki prognoza od której zależy los rosyjskiego budżetu nie spełni się, a Rosjanom zabraknie pieniędzy.