Cyberprzestępcy znajdują coraz to nowe sposoby, aby oszukać i wyłudzić pieniądze. Problem cyberataków dotyczy właściwie całej gospodarki, ale w ostatnim czasie mocniej mierzy się z nim branża transportowa. Oszuści podszywają się pod pracowników lub kontrahentów, by przekierować płatność na swoje konto.
W ostatnich miesiącach branża transportowa mierzy się z oszustami, którzy wyłudzają pieniądze w cyberprzestrzeni. TC Kancelaria Prawna, specjalizująca się w obsłudze firm transportowych wskazuje, że jedną z powszechnych metod jest tzw. fraud email lub phishing, gdzie przestępcy podszywają się pod pracowników lub kontrahentów, by przekierować płatność na swoje konto. Zastosowanie tej metody w transporcie, jak podnoszą prawnicy, bywa szczególnie skuteczne z uwagi na wysoką częstotliwość transakcji oraz międzynarodowy charakter współpracy, co często utrudnia wykrycie oszustwa.
Jak to działa?
Mechanizm tego rodzaju oszustwa jest stosunkowo prosty. – Oszuści podszywają się pod osobę lub firmę (najczęściej dostawcę usług lub towarów), by przechwycić płatność, która zgodnie z umową powinna trafić na konto rzeczywistego odbiorcy. Przestępcy uzyskują dostęp do skrzynek e-mailowych lub tworzą adres e-mail łudząco podobny do prawdziwego (na przykład z minimalnie zmienioną literą lub rozszerzeniem domeny), a następnie wysyłają wiadomość z instrukcją przelewu na „nowe” konto bankowe – mówi Paulina Eliasz-Pietrusewicz, radca z TC Kancelarii Prawnej.
Najczęstszy przypadek oszustwa to fałszywa faktura. Oszust wysyła e-mail z fakturą wyglądającą jak oryginalna, często z pozornie autentycznymi danymi nadawcy, jednak z podanym fałszywym numerem konta. Niebezpieczne są również instrukcje zmiany rachunku bankowego. Przestępcy informują, że rachunek bankowy dostawcy uległ zmianie i proszą o przelanie środków na nowy, fałszywy rachunek. Oszuści podszywają się także pod osoby zarządzające. Przestępca wysyła wiadomość, w której podszywa się pod członka zarządu lub dyrektora finansowego, polecając pilny przelew na podany rachunek – tłumaczą prawnicy.
– Branża transportowa wiąże się z częstymi i szybkimi transakcjami międzynarodowymi. Zlecenia są realizowane w różnych krajach i na dużą skalę, co zwiększa trudność w śledzeniu wszystkich płatności i komunikacji. W takich warunkach trudno wychwycić fałszywe wiadomości, zwłaszcza gdy oszuści dobrze przygotują wiadomość – na przykład załączając dokumenty wyglądające na prawdziwe faktury i listy przewozowe – mówi Paulina Eliasz-Pietrusewicz.
Okres zimowy to czas wzmożonej aktywności wszelkiego rodzaju oszustów w internecie, szczególnie w energetyce czy transporcie. Co roku ostrzegamy przed przestępcami oferującymi różne, kluczowe w tym czasie usługi, np. „zakup taniego węgla”.
TC Kancelaria Prawna / Jędrzej Stachura
Rosyjscy cyberprzestępcy atakują Polaków w serwisach rezerwacyjnych