„Spółki publicznej radiofonii i telewizji bezzwłocznie potrzebują stabilnego finansowania ze środków publicznych, innych niż abonamentowe” – zaapelował przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji do minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanny Wróblewskiej – przekazała KRRiT.
W apelu do szefowej MKiDN Maciej Świrski zwrócił uwagę, że likwidacja mediów publicznych, wprowadzona po bezprawnym ich przejęciu przez rząd i narzuceniu nowych nielegalnych władz tych spółek, kłóci się z systemem finansowania i realizacją zadań misji publicznej, procesami nadzorowanymi przez KRRiT.
„Ponadto Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji stoi na stanowisku, iż ustalanie kart powinności dla spółek mediów publicznych stoi w sprzeczności z celami procesu likwidacji” – podkreślił w apelu szef KRRiT.
Prawo
„(…) Do czasu przywrócenia stanu prawnego spółek mediów publicznych zgodnego z ustawą o radiofonii i telewizji (…) oraz zapewnienia wystarczającego i stabilnego finansowania misji publicznej ze środków publicznych, brak jest podstaw do ustalenia kart powinności jednostek publicznej radiofonii i telewizji na lata 2025-2029 w przedłożonym przez nie kształcie” – napisał Maciej Świrski.
W apelu przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zauważa, że nie ma odpowiednich regulacji prawnych zapewniających stałe finansowanie ze środków publicznych innych niż środki abonamentowe. „Powoduje to brak możliwości realnego i stałego finansowania misji publicznej (…) w perspektywie najbliższych 5 lat na poziomie przekraczającym wpływy z opłat abonamentowych” – wskazał dodając, że analizy kart powinności przeprowadzonej na lata 2025-2029 wynika, że, o ile nie zmieni się prawo nastąpią znaczące kłopoty z finansowaniem mediów publicznych. „na pełną realizację zadań misji publicznej w okresie 5 lat, w kształcie określonym w tych kartach [powinności – red.], brakuje środków finansowych w wysokości prawie 15 mld zł” – zaznaczył Maciej Świrski.
Wstrzymać likwidację
Przewodniczący KRRiT zwrócił się do szefowej MKiDN Hanny Wróblewskiej o poparcie przez nią rozwiązań finansowych odpowiednich obecnie dla mediów publicznych. „(…) Apeluję do Pani Minister o pilne podjęcie działań mających na celu zakończenie procesu likwidacji spółek publicznej radiofonii i telewizji, jak również o zapewnienie tym spółkom stabilnego i wystarczającego systemu finansowania misji publicznej, który pozwoli na niezakłóconą realizację ustawowych zadań i powinności” – podsumował szef KRRiT Maciej Świrski.
Przez ostatni rok przewodniczący KRRiT wielokrotnie publicznie zwracał uwagę na systemowe trudności w realizacji misji polskich mediów publicznych m.in. poprzez wprowadzenie, de facto, fikcyjnego procesu likwidacji tych mediów.
Te poważne problemy z funkcjonowaniem nadzorowanych przez rząd mediów pojawiły się po nielegalnym i siłowym przejęciu Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej w nocy z 19 na 20 grudnia 2023 r. Wówczas, nie mając do tego prawa, prywatne firmy ochroniarskie wtargnęły brutalnie do siedzib mediów publicznych z polecenia nielegalnie powołanych władz TVP, PR i PAP.
***
Likwidacja, czego?
27 grudnia władze rządowe postawiły TVP, PR i PAP w stan likwidacji (dwa dni później zrobiono to w regionalnych spółkach PR), co przy relatywnie dobrej jeszcze rok temu sytuacji finansowej tych spółek skarbu państwa nie wymagało takich kroków – podkreślali wówczas eksperci medialni, prawnicy, niezależni dziennikarze i organizacje dziennikarskie. Kilka protestów przeciwko i likwidacji i brutalnej pacyfikacji siedzib mediów publicznych opublikowało Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich i Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP.
Likwidacja – alarmowano wtedy – miała też inny, właściwie głowny cel. Z uwagi na pominięcie Rady Mediów Narodowych, która jako jedyna w polskim systemie prawa medialnego, może zmienić władze spółek mediów publicznych, powstawały luki w procesach decyzyjnych publicznych telewizji i radia oraz państwowej agencji prasowej. Likwidację mediów publicznych w grudniu rząd Donalda Tuska – na co zwracali uwagę m.in. przedstawiciele organizacji dziennikarskich i związków zawodowych – wprowadzono, aby ominąć prawo, co czyniło tę likwidację nielegalną.
Skutki
Wielu dziennikarzy i pracowników mediów publicznych pod sfabrykowanymi zarzutami straciło pracę, niektórych zwolniono dyscyplinarnie (trwają postępowania sądowe). Setki dziennikarzy i pracowników TVP, PR i PAP zastraszano, grożono wyrzuceniem, jeśli nie podporządkują się „nowym” nielegalnym władzom.
Dodatkowo sytuację zaogniło wyłączenie wielu nadajników mediów publicznych, m.in. TVP Info, co w wielu częściach Polski na dwa tygodnie uniemożliwiło odbiorcom oglądanie tego programu i programów lokalnych. Eksperci ds. bezpieczeństwa podkreślali, że nadajniki te stanowią ważny element zachowania bezpieczeństwa państwa, tym bardziej podczas inwazji rosyjskiej na Ukrainę. Urządzenia nadawcze publicznej telewizji mogą być wykorzystywane, na przykład przez wojsko lub administrację do przekazywani odbiorom mediów publicznych ważnych komunikatów w sytuacji zagrożenia. W niezależnych mediach, m.in. w TV Republika, portalach wPolityce, Tysol.pl i innych konserwatywnych środkach przekazu zaczęły się pojawiać określenia „medialny zamach stanu.
Jedyną dużą centralą dziennikarską, która ostro protestowała przeciwko bezprawnym działaniach rządu ws. mediów publicznych było Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich. Posłowie opozycji, głównie z PiS i SP, chronili siedziby mediów publicznych broniąc ich przed zleconymi przez nielegalne władze spółek brutalnymi atakami prywatnych firm ochroniarskich. To z kolei wzbudziło wściekłość rządzącej od 13 grudnia większościowej koalicji PO, TD i NL, której przedstawiciele zarzucali parlamentarzystom prawicy działania mającej na celu zdestabilizować państwo. Wielu dziennikarzy nieuznających przejęcia ich firm z pominięciem Rady Mediów Narodowych, zostało na święta Bożego Narodzenia w pracy.
Dziennikarz Marcin Dobski pracujący wówczas dla portalu Salon 24 (obecnie TV Republika i media Gazety Polskiej) ujawnił tzw. grupę o kryptonimie „Wejście” złożoną z reprezentantów bezprawnie wybranych władz mediów publicznych. Grupa ta działała – jak podkreślali wtedy konserwatywni dziennikarze – jak struktura przypominająca związki przestępcze. Poniżej zapisy działań nielegalnej grupy „Wejście” na portalu TV Republika z grudnia 2023 r.:
Bezprawne i brutalne”Wejście”
„/Grupa ‘Wejście’. Są w niej kolejne dwie osoby, o których wcześniej nie wiedzieliśmy. Tomasz Sygut – n. prezes TVP. Mikołaj Kozak – adwokat, dubler przewodniczącego Rady Nadzorczej PAP. Wygląda na to, że to zbiorcza grupa zajmująca się TVP, PR i PAP/ – czytamy na Twitterze Marcina Dobskiego. Dziennikarz Salonu24 przypuszcza, że to tylko część „niespodzianek”. „Musi być też koordynator całej akcji/ – napisał” – podała TV Republika opisując dramatyczne wydarzenia w siedzibach polskich mediów publicznych. Pojawiły się porównania do stanu wojennego.
TV Republika alarmowała: „/Przypominamy, że do wykrycia grupy „Wejście” doszło wczoraj. Portal Niezalezna.pl ujawnił w 23 grudnia, że atak na PAP to zorganizowana, zaplanowana akcja. „Dotarliśmy do fragmentów korespondencji pomiędzy osobami biorącymi w tym udział. Z wiadomości, z którymi się zapoznaliśmy, wynika, że ich autorzy, w tym nominaci Bartłomieja Sienkiewicza, planowali „zatrzymanie”, a przynajmniej „neutralizację” kogoś lub czegoś – prawdopodobnie osób znajdujących się w budynku Polskiej Agencji Prasowej” – czytamy na portalu. Dalej jest jeszcze bardziej wstrząsająca informacja: „Wiem, że pachnie stanem wojennym, ale lepszy krzyk 50 [osób] niż dowód na bezsilność władzy” – napisał jeden z uczestników whatsappowej grupy, nazwanej „Wejście”. Znajdują się w niej m.in. nowy bezprawny prezes PAP Marek Błoński, adwokat Sylwia Gregorczyk-Abram (współtwórczyni inicjatywy „Wolne Sądy”), nowy wiceprezes Polskiego Radia (wcześniej w TVN) Juliusz Kaszyński i Paweł Majcher, nowy prezes Polskiego Radia (wcześniej były szef gabinetu Sienkiewicza)/” – taki opis sytuacji podano w Wigilię 2023 roku na portalu TV Republika.
Nielegalny szef PAP M. Błoński „obnosił się z niezabezpieczonym aparatem” z informacjami dla grupy „Wejście”
I dalej portal TV Republika relacjonuje – podajemy pisownię oryginalną – wydarzenia z Wigilii 2023 r. w polskich mediach publicznych „/Bartłomiej Sienkiewicz bezprawnie mianował Marka Błońskiego na nowego prezesa Polskiej Agencji Prasowej, a ten natychmiast zaczął zwalniać dziennikarzy kierujących agencją. Odwołał m.in. redaktora naczelnego Cezarego Bielakowskiego.
Równocześnie od kilku dni trwają próby siłowego zajęcia siedziby PAP. W sobotę nad ranem grupa mężczyzna próbowała wtargnąć do środka, ale ich napaść została udaremniona. Portal Niezalezna.pl ustalił, że atak na PAP był precyzyjnie zaplanowany. Informacja o tym wyszła na jaw w kuriozalnych okoliczności.
Błoński, który ma nadzorować największą agencję medialną w Polsce, nie potrafił nawet zadbać o własny telefon komórkowy. Obnosił się z niezabezpieczonym aparatem, z włączonym ekranem, w miejscu publicznym, w otoczeniu wielu osób, i któraś z nich zrobił zdjęcie monitora.
Weszliśmy, nadal cytujemy Niezależną, w posiadanie tego screena. Jest to fragment korespondencji na komunikatorze whatsapp pomiędzy kilkoma osoba, które swoją grupę nazwali „Wejście”. Ma do niej należeć właśnie Błoński, ale również Paweł Majcher i Juliusz Kaszyński (nominaci Sienkiewicz na prezesa i wiceprezesa Polskiego Radia), a także mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram, znana z inicjatywy „Wolne Sądy”.
Korespondecja grupy „Wejście”
Z kontekstu jednoznacznie wynika, że uczestnicy ”Wejścia” rozmawiają o przejęciu PAP. Pada nawet stwierdzenie, że ktoś/coś powinien być „zatrzymany”, a przynajmniej „zneutralizowany”. Szczególnie oburzający jest jednak następne słowa.
„PAP to przecież obiekt krytyczny. Wiem, że pachnie stanem wojennym ale lepszy krzyk 50 niż dowód na bezsilność władzy” – napisał jeden z uczestników „Wejścia”, prawdopodobnie Juliusz Kaszyński.
Odpowiada mu Gregorczyk-Abram: „Niestety PAP nie jest infrastruktura krytyczna” (pisownia oryginalna)/” – to zapis wydarzeń związanych z siłowymi działaniami bezprawnie powołanych 19 grudnia 2023 r. władz mediów publicznych.
hub/ KRRiT/ MKiDN/ TVP Info/ Twitter (teraz X), TT Marcina Dobskiegiego,/ TV Republika,/ Niezależna pl./ Gazeta Polska/ Salon24/ portal SDP – sdp.pl/ polskie media/ portal EFJ