BezpieczeństwoGospodarka

Korei Południowej bardziej mogą zagrozić cła Trumpa niż stan wojenny

Donald Trump

Donald Trump/ Fot: AP Photo/Evan Vucci

– Południowokoreańskiej gospodarce bardziej zagrażają zapowiadane przez amerykańskiego prezydenta elekta Donalda Trumpa cła niż kryzys polityczny w kraju, którego kulminacją był krótkotrwały stan wojenny – powiedział dziennikowi „Financial Times” szef banku centralnego w Seulu Ri Czang Jong.

Zdaniem prezesa banku wpływ kryzysu politycznego na nastawioną na eksport gospodarkę Korei Południowej będzie ograniczony w porównaniu z zapowiadanymi przez Trumpa wysokimi amerykańskimi cłami.

Jednocześnie Ri przyznał, że ogłoszenie a po kilku godzinach zniesienie stanu wojennego opóźni wprowadzenie ważnych reform strukturalnych.

– Czynniki zewnętrzne wprowadzają obecnie więcej niepewności niż wewnętrzne – powiedział Ri. – Zapowiedzi ceł są główną przyczyną, dla której obniżyliśmy nasze prognozy gospodarcze na rok bieżący i kolejny.

Ri zwrócił uwagę, że gospodarka Korei Południowej przetrwała już dwa kryzysy związane z kryzysami prezydenckimi w 2004 i 2019 roku.

Prezydent Jun Suk Jeol ogłosił we wtorek stan wojenny, oskarżając opozycję o sympatyzowanie z Koreą Północną i paraliżowanie prac rządu. Po kilku godzinach wobec odrzucającej tę decyzję uchwały parlamentarnej oraz natychmiastowych protestów prezydent zadeklarował zniesienie stanu wojennego.

Biznes Alert / PAP

Ekspert: Stan wojenny w Korei to desperacka próba odzyskania władzy. Może przynieść odwrotny efekt


Powiązane artykuły

Polskie myśliwce w górze po kolejnym ataku Rosji na energetykę Ukrainy

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że polskie i sojusznicze myśliwce zostały poderwane, po raz kolejny w tym roku. To...

Szef Siemensa: Dziś nie założyłbym firmy w Niemczech

Prezes Siemensa Roland Busch nie zostawia suchej nitki na warunkach prowadzenia biznesu w Niemczech. Gdyby to od niego zależało, w...
17.11.2025. Premier Donald Tusk (2P), minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński (3P) oraz minister - członek Rady Ministrów, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak (3P) przy zniszczonym fragmencie torowiska na trasie Dęblin-Warszawa w okolicy miejscowości Mika, 17 bm. Premier ogłosił, że doszło do aktu dywersji; eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy. (jm) PAP/KPRM

Premier o dywersji na kolei: Podejrzani dwaj Ukraińcy działający z Rosją

– Osoby podejrzewane o akt dywersji na kolei to obywatele Ukrainy współpracujący z rosyjskimi służbami – poinformował w Sejmie premier...

Udostępnij:

Facebook X X X