– Izraelskie okręty rakietowe zniszczyły flotę wojenną Syrii w operacji przeprowadzonej w poniedziałek wieczorem – poinformował we wtorek minister obrony Izraela Israel Kac, który przebywał w bazie morskiej w Hajfie.
Kac podkreślił w komunikacie, że operacja ta była elementem szerokiej kampanii, mającej na celu wyeliminowanie strategicznych zagrożeń dla Izraela.
– Armia izraelska przeprowadziła w ostatnich dniach operacje w Syrii, aby uderzyć i zniszczyć zdolności strategiczne, które zagrażają państwu Izrael. Marynarka wojenna przeprowadziła wczoraj wieczorem z wielkim sukcesem operację mającą na celu zniszczenie floty syryjskiej – napisał Kac.
Dodał, że siły izraelskie są rozmieszczane w strefie buforowej między Syrią a zajmowanymi przez Izrael Wzgórzami Golan. Minister przyznał też, że nakazał utworzenie „sterylnej strefy obronnej” w południowej Syrii, bez stałej obecności tam sił Izraela, aby zapobiec wszelkim zagrożeniom terrorystycznym.
Kac ostrzegł także nowych przywódców Syrii, aby nie podążali „ścieżką Asada”, obalonego w niedzielę syryjskiego dyktatora.
Biznes Alert / PAP
Ekspertka: Upadek Asada osłabił pozycję Putina w potencjalnych negocjacjach z Trumpem