Sędzia Sądu Miejskiego w Mińsku skazał dziennikarkę Wołgę Radziwiwonową na cztery lata pozbawienia wolności za zniesławienie. Międzynarodowe organizacje dziennikarskie określiły te represje jako „kolejną próbę uciszenia niezależnego dziennikarstwa na Białorusi”.
Dziennikarka Wołga (Volha) Radziwiwonowa pracowała dla portalu informacyjnego KYKY.org. Była też wolnym strzelcem relacjonując sytuację na Białorusi dla innych serwisów informacyjnych.
„Podżeganie, zniesławienie…”
Radziwiwonową aresztowano 7 marca 2024 r. za rzekome „dyskredytowanie Białorusi” oraz „podżeganie do wrogości lub niezgody na tle rasowym, narodowym, religijnym lub innym społecznym” oraz „zniesławianie” i „znieważanie Prezydenta Republiki Białoruś”.
W areszcie tymczasowym została skierowana do kliniki na badania psychiatryczne podało Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAJ), które działa na emigracji.
IFJ: Zaprzestać nękania
Sekretarz generalny Międzyranorodwej Federacji Dziennikarzy (IFJ) Anthony Bellanger skrytykował po raz kolejny represje białuruskiego dyktatora wobec dziennikarzy. „Reżim Łukaszenki zbyt długo odmawiał dziennikarzom wolności słowa” – podkreślił.
„Pilnie apelujemy o uwolnienie naszych niesłusznie uwięzionych Koleżanek i Kolegów na Białorusi. Solidaryzujemy się też z tymi, którzy zostali zmuszeni do ucieczki ze swojego kraju, nadal żyjąc w strachu, nawet gdy są za granicą. Władze białoruskie muszą zaprzestać kampanii nękania i zastraszania dziennikarzy” – podsumował Bellanger.
hub/ IFJ/ X/ FB