Amerykańskie media twierdzą, że Rezerwa Federalna planuje obniżenie stóp procentowych w grudniu opierając się na pozytywnych danych z rynku pracy, które wskazują na jego stabilność. Ekonomiści różnią się w ocenie zasadności takiego kroku, zauważając, że obecna sytuacja gospodarcza może nie wymagać dalszego luzowania polityki pieniężnej. Amerykański bank centralny rozważa tempo kolejnych obniżek, uwzględniając trwający wzrost gospodarczy i delikatnie wzrastającą inflację. Fed dąży do znalezienia równowagi między wsparciem dla gospodarki a kontrolą inflacji, co wymaga ostrożnego podejścia.
System Rezerwy Federalnej (Fed), instytucja pełniąca rolę banku centralnego Stanów Zjednoczonych, stoi przed zadaniem dalszego wytyczania polityki monetarnej kraju.
Wcześniejsze wypowiedzi przedstawicieli Fed-u oraz praktyka poprzednich działań nakazują wskazywać, że kurs na ostrożne, stopniowe obniżanie federalnych stóp procentowych zostanie po drugiej stronie Atlantyku utrzymany.
Takiego zdania jest redakcja amerykańskiego medium ekonomicznego „CNBC” po analizie listopadowego raportu o rynku pracy przygotowanego przez „Bureau of Labor Statistics” – jednostkę Departamentu Pracy USA.
Nowe miejsca pracy
W minionym miesiącu w Stanach Zjednoczonych pojawiło się 227 tysięcy nowych miejsc pracy, więcej niż w październiku (zaledwie 36 tysiące), choć mniej od września (255 tysięcy). Bezrobocie wyniosło w listopadzie 4,2 procent.
Wyniki listopadowego raportu o miejscach pracy okazały się lepsze od oczekiwań i wskazały na odporność amerykańskiego rynku pracy.
Eksperci są podzieleni w sprawie obniżenia stóp procentowych
Ekonomiści spierają się, czy w takich warunkach makroekonomicznych dalsze obniżanie stóp procentowych jest zasadne. Główna, referencyjna stopa procentowa wynosi obecnie 4,75 procent. Decyzja o ewentualnej zmianie wysokości stóp procentowych zapadnie na spotkaniu Fed-u w dniach 17-18 grudnia.
– Gospodarka nadal generuje solidny wzrost liczby miejsc pracy i dochodów, ale dalszy wzrost stopy bezrobocia osłabia nieco pozytywny obraz rynku pracy i daje Fedowi powód do obniżenia stóp procentowych w grudniu – powiedziała Ellen Zentner, główna strateg ds. ekonomicznych w Morgan Stanley Wealth Management.
Odmienne stanowisko zaprezentował Joseph LaVorgna, główny ekonomista firmy brokerskiej SMBC Nikko Securities, komentując opublikowany raport Departamentu Pracy w programie „Squawk Box” na antenie CNBC,
– Warunki finansowe znacząco się poprawiły, co stwarza ryzyko, że Fed wywoła spekulacyjną bańkę. Obecnie nie ma uzasadnienia dla dalszego obniżania stóp procentowych – należy wstrzymać te działania — oświadczył.
Strategia Fed
Strategię Fed-u dotyczącą polityki monetarnej w tym roku zwięźle przedstawiła Beth Hammack, szefowa oddziału Fed w Cleveland w stanie Ohio.
— Aby zrównoważyć konieczność utrzymania umiarkowanie restrykcyjnej polityki monetarnej z możliwością, że obecne działania mogą być bliskie punktu równowagi, w którym gospodarka nie jest nadmiernie stymulowana, ale też nie jest hamowana w swoim rozwoju, uważam, że znajdujemy się na etapie lub zbliżamy się do momentu, w którym warto ograniczyć tempo obniżek stóp procentowych — określiła.
Wpływ na decyzję amerykańskiego banku centralnego będą mieć między innymi wyniki raportu o zmianach cen hurtowych w tym kraju za listopad (U.S. Producer Price Index), które wykazały brak nagłego wzrostu inflacji (obecnie jest to 2,75 procent w porównaniu do 2,60 w październiku).
Nadchodzące decyzje Rezerwy Federalnej w zakresie polityki monetarnej będą zależne od bieżącej analizy sytuacji gospodarczej i inflacyjnej. W przyszłości kluczowe będzie, jak bank centralny będzie dostosowywał swoje działania do zmieniających się warunków rynkowych mając na uwadze prezentowane i stosowane przez siebie umiarkowane i ostrożne podejście do polityki monetarnej.
Tomasz Winiarski
Nowe cła mają ratować amerykański rynek energii słonecznej. Wynoszą nawet 271 procent
