icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Stany Zjednoczone nakładają sankcje na gruzińskich polityków

Administracja USA ogłosiła w czwartek sankcje na ministra spraw zagranicznych Gruzji Wachtanga Gomelauriego i jego podwładnego Mirzę Kezewadzego w związku z tłumieniem protestów gruzińskiej opozycji.

Na listę sankcji nie trafił jednak honorowy prezes rządzącego Gruzińskiego Marzenia, Bidzina Iwaniszwili, uważany za człowieka faktycznie rządzącego krajem. Doniesienia o planowanych na niego sankcjach pojawiały się kilka tygodni temu, a amerykańscy urzędnicy nie wykluczali takiej możliwości.

Departament Stanu zakazał natomiast wjazdu do USA kolejnym przedstawicielom gruzińskich władz. Sankcje nałożono na podstawie tzw. globalnej ustawy Magnitskiego, która umożliwia karanie zagranicznych urzędników za naruszanie praw człowieka.

Brak sankcji wobec Iwaniszwila

Zastępca rzecznika Departamentu Stanu Vedant Patel, pytany w czwartek o brak sankcji dla Iwaniszwilego, stwierdził, że kary nałożone na szefa MSW nie wykluczają jakichkolwiek przyszłych działań, lecz odmówił dalszego komentarza na temat ewentualnych kolejnych restrykcji.

Szczerze mówiąc jestem wkurzony, bo sposób, w jaki to zrobiono, po sygnale, że Iwaniszwili zostanie objęty sankcjami, to jest błąd w sztuce. Poza tym, to tylko pozwala Iwaniszwilemu sądzić, że Zachód jest słaby i nie zamierza mu nic zrobić – powiedział PAP Daniel Fried, były ambasador USA w Warszawie.

Jest to już kolejny taki przypadek; w grudniu mimo wcześniejszych zapowiedzi Kongres nie przyjął projektu ustawy zawierającego zarówno potencjalne sankcje przeciwko gruzińskim władzom, jak i wezwanie do przeprowadzenia demokratycznych reform. Projekt miał zostać dołączony do ustawy dotyczącej budżetu obronnego, lecz ostatecznie zniknął z końcowego tekstu prawa.

Protesty

Gruzini protestują przeciwko decyzji rządu, który pod koniec listopada bieżącego roku ogłosił, że do 2028 roku zawiesza rozmowy o wstąpieniu kraju do UE. Oprócz odwołania tej decyzji uczestnicy masowych demonstracji domagają się m.in. rozpisania ponownych wyborów parlamentarnych w związku z nieprawidłowościami podczas wyborów z 26 października 2024 roku, które według oficjalnych danych wygrało Gruzińskie Marzenie.

Biznes Alert / PAP

Fiński minister obrony: Rosja będzie stanowić zagrożenie militarne po wojnie z Ukrainą

Administracja USA ogłosiła w czwartek sankcje na ministra spraw zagranicznych Gruzji Wachtanga Gomelauriego i jego podwładnego Mirzę Kezewadzego w związku z tłumieniem protestów gruzińskiej opozycji.

Na listę sankcji nie trafił jednak honorowy prezes rządzącego Gruzińskiego Marzenia, Bidzina Iwaniszwili, uważany za człowieka faktycznie rządzącego krajem. Doniesienia o planowanych na niego sankcjach pojawiały się kilka tygodni temu, a amerykańscy urzędnicy nie wykluczali takiej możliwości.

Departament Stanu zakazał natomiast wjazdu do USA kolejnym przedstawicielom gruzińskich władz. Sankcje nałożono na podstawie tzw. globalnej ustawy Magnitskiego, która umożliwia karanie zagranicznych urzędników za naruszanie praw człowieka.

Brak sankcji wobec Iwaniszwila

Zastępca rzecznika Departamentu Stanu Vedant Patel, pytany w czwartek o brak sankcji dla Iwaniszwilego, stwierdził, że kary nałożone na szefa MSW nie wykluczają jakichkolwiek przyszłych działań, lecz odmówił dalszego komentarza na temat ewentualnych kolejnych restrykcji.

Szczerze mówiąc jestem wkurzony, bo sposób, w jaki to zrobiono, po sygnale, że Iwaniszwili zostanie objęty sankcjami, to jest błąd w sztuce. Poza tym, to tylko pozwala Iwaniszwilemu sądzić, że Zachód jest słaby i nie zamierza mu nic zrobić – powiedział PAP Daniel Fried, były ambasador USA w Warszawie.

Jest to już kolejny taki przypadek; w grudniu mimo wcześniejszych zapowiedzi Kongres nie przyjął projektu ustawy zawierającego zarówno potencjalne sankcje przeciwko gruzińskim władzom, jak i wezwanie do przeprowadzenia demokratycznych reform. Projekt miał zostać dołączony do ustawy dotyczącej budżetu obronnego, lecz ostatecznie zniknął z końcowego tekstu prawa.

Protesty

Gruzini protestują przeciwko decyzji rządu, który pod koniec listopada bieżącego roku ogłosił, że do 2028 roku zawiesza rozmowy o wstąpieniu kraju do UE. Oprócz odwołania tej decyzji uczestnicy masowych demonstracji domagają się m.in. rozpisania ponownych wyborów parlamentarnych w związku z nieprawidłowościami podczas wyborów z 26 października 2024 roku, które według oficjalnych danych wygrało Gruzińskie Marzenie.

Biznes Alert / PAP

Fiński minister obrony: Rosja będzie stanowić zagrożenie militarne po wojnie z Ukrainą

Najnowsze artykuły