Kilka głośnych eksplozji słychać było w piątek rano w centrum stolicy Ukrainy, Kijowie. Władze miejskie podały, że odłamki zestrzeliwanych pocisków spadły na budynki i samochody w trzech dzielnicach. Wybuchły tam pożary. Ucierpiały co najmniej dwie osoby.
Ukraińska armia poinformowała, że Rosjanie zaatakowali m.in. pociskami balistycznymi. W powietrzu operowały też ciężkie myśliwce MiG-31K, zdolne do przenoszenia pocisków hipersonicznych.
– W wyniku wrogiego ataku odłamki spadły w dzielnicach Hołosijiwskiej, Sołomianskiej, Szewczenkiwskiej i Dniprowskiej. Na dachach budynków wybuchły pożary, płoną również samochody. Uszkodzona została również magistrala ciepłownicza w dzielnicy Hołosijiwskiej. Wszędzie pracują służby ratunkowe. Do tej pory dwie osoby trafiły do szpitala – powiadomił mer Kijowa Witalij Kliczko
Potwierdzone straty
Jak wynika z informacji do ataku użyte został rakiety balistyczne Iskander-M i rakiety hipersoniczne Kh-47M2 Kindżał. Stąd też obecność MiG-31K. W ataku użyto również nieznanej liczby i typu dronów.
Piotr Brzyski / PAP