Rozumiemy, jak istotny jest dla Polski temat Wołynia i jak duże emocje wzbudza w społeczeństwie; chcemy, by prace ekshumacyjne i poszukiwawcze były prowadzone otwarcie i z szacunkiem dla rodzin ofiar; współpraca w tej sprawie jest dla nas priorytetem – zapewnił w rozmowie z PAP nowy ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Bodnar.
Ambasador wyraził przekonanie, że mimo licznych wyzwań relacje polsko-ukraińskie zmierzają w dobrym kierunku.
– Razem możemy osiągnąć wiele, ale kluczem jest konsekwencja i jedność w działaniu. Polska i Ukraina są partnerami, którzy patrzą w przyszłość – powiedział.
– Mamy dobre porozumienie między naszymi prezydentami, premierami i ministrami. W ubiegłym roku odbyło się ponad 60 wizyt na najwyższym i wysokim szczeblu, co dowodzi intensywności współpracy – zauważył rozmówca PAP.
Bodnar zaznaczył, że temat rzezi wołyńskiej pozostaje jednym z najważniejszych zagadnień w relacjach polsko-ukraińskich.
– Rozumiemy, jak istotny jest ten temat dla Polski i jak duże emocje wzbudza w społeczeństwie. Chcemy, by prace ekshumacyjne i poszukiwawcze były prowadzone otwarcie i z szacunkiem dla rodzin ofiar. Współpraca w tej sprawie jest dla nas priorytetem – zapewnił.
Wyraził nadzieję, że dialog o trudnej przeszłości będzie prowadzony w sposób konstruktywny i przyniesie konkretne efekty, które pozwolą zamknąć bolesne rozdziały wspólnej historii.
Dyplomata przypomniał, że współpraca w tym zakresie została zintensyfikowana w ostatnich miesiącach. Pod koniec listopada ubiegłego roku ministrowie spraw zagranicznych obu krajów podpisali wspólne oświadczenie w tej sprawie. Odbyło się też spotkanie grupy roboczej we Lwowie, a następnie doszło do rozmowy prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z premierem Polski Donaldem Tuskiem.
– Do czasu wizyty prezydenta Zełenskiego w Polsce zostało wydane pierwsze zezwolenie na prace ekshumacyjne. Teraz szykujemy się do działań w terenie, które rozpoczną się, gdy tylko pozwoli na to pogoda – wyjaśnił.
Bodnar zwrócił uwagę, że współpraca w tej dziedzinie jest trudna, m.in. ze względu na historyczne napięcia oraz próby upolitycznienia tematu.
– Temat rzezi wołyńskiej stał się niestety bardziej tematem politycznym niż historycznym, co utrudnia otwartą i konstruktywną dyskusję – przyznał. Podkreślił jednak, że kluczowe jest działanie na poziomie instytucji, a nie wyłącznie jednostek.
– Bez woli politycznej i zaangażowania państwowych instytucji niewiele można osiągnąć – dodał.
Ambasador zaznaczył, że pierwsze kroki zostały już podjęte, a w najbliższych dniach planowane jest kolejne spotkanie grupy roboczej.
– Pracujemy nad uproszczeniem procedur, analizujemy istniejące umowy i wprowadzamy zmiany, które pozwolą uniknąć zbędnych barier administracyjnych – oznajmił.
Jego zdaniem ważną inicjatywą byłoby także wznowienie prac wspólnej grupy historyków oraz forum społeczeństwa obywatelskiego, które wcześniej działały pod egidą ministrów spraw zagranicznych.
– Musimy pamiętać, że celem jest nie tylko ustalenie faktów i przywrócenie pamięci o ofiarach, ale również przebaczenie. Zarówno Ukraina, jak i Polska muszą wzajemnie powiedzieć sobie przepraszam, jeśli chcemy budować wspólną przyszłość – powiedział Bodnar. Wyraził nadzieję, że zaufanie między społeczeństwami obu krajów będzie rozwijane poprzez dialog i wspólne działania, a nie polityczne deklaracje.
Ambasador odniósł się również do miejsc pochówku i upamiętnień związanych z innymi konfliktami, w tym II wojną światową, wojną polsko-bolszewicką czy akcją „Wisła”. Zaznaczył, że te miejsca także wymagają opieki i uhonorowania, a współpraca w tym zakresie może stać się przykładem na rzecz rozwiązania trudniejszych tematów.
– Musimy pochylić się nad mogiłami po obu stronach granicy, ponownie przeprosić i iść dalej. Skupianie się wyłącznie na przeszłości może zatrzymać nas w miejscu – ostrzegł.
Bodnar podsumował, że dialog posuwa się naprzód, ale wymaga zaangażowania i dobrej woli po obu stronach.
– Współpraca w ramach integracji europejskiej Ukrainy również tego wymaga – zaznaczył. Podkreślił, że wspólne upamiętnienie ofiar i działania na rzecz pojednania są fundamentem, na którym można budować przyszłość opartą na wzajemnym szacunku i zaufaniu.
Biznes Alert / PAP
Morawiecki o słowach Zełenskiego: My sami wybierzemy naszego prezydenta