EnergetykaGaz.GospodarkaŚrodowiskoŻegluga

Turecki gigant oddaje pierwsze holowniki na LNG

Flaga Turcji. Źródło: Public Domain Pictures

Flaga Turcji. Źródło: Public Domain Pictures

Turecka państwowa firma BOTAŞ Petroleum Pipeline Corporation, zajmująca się rurociągami i handlem ropą naftową oraz gazem ziemnym, odebrała dwa innowacyjne holowniki napędzane LNG i dieslem od lokalnego giganta stoczniowego Uzmar Shipyard. To przełomowy moment dla tureckiego przemysłu morskiego – Sultanhanı i Silivri to pierwsze w kraju holowniki dwupaliwowe.

Holowniki, mierzące 39 metrów długości i 15 metrów szerokości, zaprojektowała kanadyjska firma Robert Allan Ltd. jako część serii TRAktor V3900-DF. Wyposażone w śruby Voith Schneider i silniki Wärtsilä 6L34DF, mogą działać na gazie ziemnym lub oleju napędowym. System oczyszczania spalin z jednostkami SCR, rurami mieszającymi i dedykowanym układem DEF sprawia, że nawet w trybie diesla spełniają normy emisji IMO Tier III. Te ekologiczne maszyny będą obsługiwać Regionalną Dyrekcję Operacji Naftowych BOTAŞ w Ceyhan, w sercu tureckiego wybrzeża.

Huseyin Akmaz, dyrektor regionalny BOTAŞ, nie kryje dumy:

– W tym roku świętujemy 50-lecie BOTAŞ. Zaczynaliśmy w terminalu Ceyhan pół wieku temu, a dziś dostarczamy gaz do wszystkich 81 prowincji Turcji. Transport morski to filar naszej działalności – mamy 33 statki i 500 marynarzy. Kontrakt z Uzmar z 2022 roku na modernizację floty dziś przynosi owoce. Te holowniki – pierwsze na świecie z napędem dwupaliwowym VSP i pierwsze w naszym kraju – to powód do radości i dumy – powiedział.

BOTAŞ nie zatrzymuje się w miejscu. W ramach odnowy floty w stoczni Sanmar Shipyards powstają cztery kolejne holowniki – tym razem w pełni elektryczne, oparte na projekcie SANMAR ElectRA 2500-SX od Robert Allan. To jasny sygnał: Türkiye stawia na zrównoważoną przyszłość na morzu.

Turecka inżynieria na światowym poziomie

A. Noyan Altug, CEO Uzmar Shipyard, podkreśla wyjątkowość projektu:

– Jesteśmy dumni, że nasze logo widnieje na tych unikalnych holownikach dla BOTAŞ. To dzieło tureckich inżynierów – dziś oddajemy drugi z tej serii. Dla naszej stoczni, zwanej fabryką holowników, to medal prestiżu. Tam, gdzie wizja BOTAŞ spotyka naszą przyszłość, te ekologiczne maszyny z topową technologią przyniosą korzyści naszemu krajowi, narodowi i tureckiemu przemysłowi morskiemu – powiedział, cytowany przez magazyn offshore energy.

Sultanhanı i Silivri to nie tylko statki – to symbol ambicji. Zbudowane z myślą o zrównoważonym rozwoju, oferują siłę i elastyczność, jakich wymaga nowoczesna żegluga. Czy Türkiye, z jej strategicznym położeniem i rosnącą flotą, stanie się liderem w zielonej transformacji na morzu? Na razie jedno jest pewne: te holowniki to dopiero początek.

Uzmar Shipyard, Robert Allan Ltd, offshore energy / Mateusz Gibała

Rosja i Turcja rozważają wymianę gazu w celu sfinansowania opóźnionej elektrowni jądrowej


Powiązane artykuły

Materiały prasowe / BMZ / Kiepe/Klaus Peter Canavan

Polskie baterie z Gliwic zasilą setki trolejbusów w USA

Baterie wyprodukowane przez polską firmę BMZ Poland z Gliwic trafią do niemal 300 trolejbusów w amerykańskim Seattle oraz ponad 30...
Porozumienie Grupy Orlen i Krajowej Grupy Spożywczej. Fot. Orlen

Orlen rozwinie produkcję biometanu przy asyście wytwórcy żywności

Grupa Orlen i Krajowa Grupa Spożywcza (KGS), państwowy producent żywności, zwiększą produkcję biometanu. Firmy podpisały porozumienie obejmujące m.in. budowę instalacji...
B. minister rolnictwa: polityka UE nie wspiera rolników; może wręcz doprowadzić do ich eliminacji

Umowa z Mercosurem coraz bliżej. Dla duńskiej prezydencji to priorytet

Priorytetem duńskiej prezydencji w Radzie UE będzie sfinalizowanie do końca roku umowy z Mercosurem, organizacją zrzeszającą kilka krajów Ameryki Południowej...

Udostępnij:

Facebook X X X